Las (2017-)
Gatunek: kryminał
Skusiłam
się na kolejny serial. Szukając, sugerowałam się po raz kolejny ilością
odcinków. Szperając na platformie Netflix trafiłam na naprawdę ciekawą
propozycję. Serial "Las". Zainspirowała mnie tematyka i miejsce,
które stanowi główną bazę opowieści - ardeńska wioska. Tam dochodzi do
zaginięcia szesnastoletniej dziewczynki. Uwielbiam kryminały, więc zaczęłam
oglądać w ciemno. To był dobry wybór. Nie ma tu może ogromnych zachwytów,
całość ogląda się bardzo dobrze, historia jest ciekawa i spójna, wszystko ma
swoje miejsce, a sceneria lasu podkręca całą atmosferę z odpowiednią proporcją.
To zdecydowanie moje klimaty, a fakt, że boję się lasu doprawił mój seans -
znowu jednodniowy.
Jak dla mnie wszystkie horrory mogliby kręcić w lesie. To już, dla mnie,
stawiałoby poprzeczkę wysoko. Boję się przestrzeni, jaką tworzy ta zgraja
drzew. Obawiam się ciszy, przerywanej szumem liści i nieprzewidywalnymi dźwiękami
przyrody. To osobny ekosystem, miejsce, które posiada duszę - ogromną,
niezrozumiałą, prawdziwą. Każde drzewo to osobna historia i zagrożenie. Za
każdym zakrętem może czaić się złowroga opowieść, a ogromna przestrzeń sprawia,
że strach ma tutaj naprawdę wielkie oczy. Historia w filmie dokładnie wpasowała
się w całą scenerię. Mamy specyficznych funkcjonariuszy policji, którzy muszą
mieć coś za uszami, kobietę - policjantkę, która angażuje się w sprawę
zaginięcia nastolatki naprawdę emocjonalnie - co jest zrozumiałe ze względu na
okoliczności z tym związane, samotniczkę - nauczycielkę, której historia mrozi
krew w żyłach oraz mnóstwo tajemnic. Tutaj każdy bohater ma mocno nakreśloną
tajemnicę. Dzieje się dużo, słychać wiele, każdy z każdym - typowo małomiasteczkowa
sceneria. Osobiście nie przeszkadza mi to, ale może to stanowić minus dla
wielu, bardzo wymagających maniaków seriali. Najchętniej skupiałam się na wątku
dziewczynki zgubionej w lesie, która straciła wspomnienia i aspektów związanych
z jej teraźniejszym, już dorosłym życiem. Irytowała mnie główna bohaterka -
Virginia. Nie potrafię jednoznacznie powiedzieć czemu, ale jej rola najmniej
przypadła mi do gustu. Leśna sceneria zrekompensowała mi to w stu procentach. Mimo,
że serial plasuje się w tematyce dość podobnej do innych produkcji, znajduje
się tutaj sporo zaskakujących zwrotów akcji. Nie zabrakło też elementów
delikatnie wzruszających odbiorcę, co też uważam za dość spory plus. Francuskie
kino, jak dla mnie, nie zawodzi. Tak stało się i w tym przypadku. Polecam na
spokojne, troszkę chłodniejsze popołudnie. Można naprawdę miło spędzić czas.
Źródło zdjęcia: https://www.alekinoplus.pl/program/film/las_47462
Komentarze
Prześlij komentarz