"Rządy X - Wolverine" to komiks, który wprowadza nas w nową erę mutantów, odważnie balansując na granicy między klasyczną akcją a nowymi moralnymi dylematami. Co ciekawe, początek nie wskazuje na to, aby czekał nas natłok zdarzeń. Zamiast tego mamy spotkanie głównego bohatera z przyjacielem, agentem CIA, Jeffem Bannisterem. Wspólnie rozliczają się z niełatwą przeszłością, wracają do bolesnych wspomnień, co szczególnie dla Logana nie jest proste. Później akcja nabiera tempa, dzieje się znacznie więcej. Mamy chociażby powrót do Madripooru, czy starcie z Drakulą i jego hordą wampirów. Dzieje się naprawdę sporo i na brak atrakcji nie możemy narzekać. Z jednej strony mamy świetne rysunki, które doskonale oddają brutalność i złożoność postaci, z drugiej – fabułę pełną suspensu i wewnętrznych konfliktów, które rzucają nowe światło na Wolverina. Scenariusz jest dynamiczny i wciągający, oferując sporo twistów fabularnych. Współpraca reklamowa] Komiks został przekazany bezzwrotnie
Polecane
- Pobierz link
- Inne aplikacje
Etykiety
Autor:
Bob Bober
"Sekretna receptura" - Open the door - Toruń
Dobrych escape room'ów nigdy dość, a żona ma zawsze rację - te dwie maksymy przyświecały nam podczas weekendowego pobytu w "Open the door" (przy czym ta druga pozostała aktualna nawet po powrocie do domu). "Sekretna receptura" to nasz ostatni pokój w toruńskim mini-maratonie i - jak się okazało - dał nam nieźle popalić.
"Sekretna receptura" z pewnością nie należy do łatwych - warto uzmysłowić to sobie przed wejściem, aby uniknąć niepotrzebnej frustracji - o to nietrudno, gdy wchodzisz tam z nadzieją pobicia rekordu czasowego, a przez pierwszy kwadrans stoisz w miejscu (swoją drogą szacunek za ukończenie rozgrywki w 34 minuty, nam tyle zajęło uświadomienie sobie, że jesteśmy w czarnym tyłku). Poza tym moje odczucia są jak najbardziej pozytywne - scenografia pomieszczenia pasuje jak ulał do podróżniczego charakteru gry, tym razem możemy podziwiać wystrój przy jaśniejszym świetle - miła odmiana względem uprzednio odwiedzanych mrocznych pokoi. Autorzy nieco odchodzą tutaj od klasycznych kłódek, stawiając na sporo kreatywnych mechanizmów i rozwiązań. Jeśli przy pozostałych pokojach "Open the door" mogliśmy być delikatnie prowadzeni za rączkę, to tutaj poczujemy się jak pijane dziecko we mgle - bez bystrej ekipy najprawdopodobniej nie uda się Wam wyjść przed czasem.
"Sekretną recepturę" poleciłbym z czystym sercem każdemu, kto nie boi się wyzwań, ale lepiej mieć za sobą co najmniej kilkanaście godzin escaperoom'owego stażu. W mojej ocenie, mimo dosyć mocnej lokalnej konkurencji, pokój pozostaje w ścisłej czołówce toruńskich escape room'ów.
Źródło zdjęcia: http://openthedoor.org.pl/
Inne pokoje, które odwiedziliśmy w Open the door:
1) Ocean Strachu
2) Koszmary Zasną Ostatnie
3) Lunapark
Popularne posty
Autor:
Niepoprawna optymistka
"Szklane skrzydła motyla" Katrine Engberg
- Pobierz link
- Inne aplikacje
Autor:
Varaya
"Virion. Krew" Andrzej Ziemiański
- Pobierz link
- Inne aplikacje
Komentarze
Prześlij komentarz