Dark (2017-) 2 sezon
gatunek: Sci-Fi, dreszczowiec
Nie ukrywam, że drugi sezon „Dark” był najbardziej wyczekiwaną
przeze mnie tegoroczną premierą na Netflixie. Do pierwszego sezonu trzeba było
mnie długo namawiać, ale jak już w końcu włączyłem pierwszy odcinek, to
żałowałem, że byłem taki oporny – „Dark” wskoczył na podium moich ulubionych
serial. Nie miałem wątpliwości, że ta spójna, tajemnicza opowieść z paradoksem
czasowym jako motywem przewodnim doczeka się równie genialnej kontynuacji –
wszak seria została zaplanowana na trzy sezony, składające się na kompletną i
zamkniętą historię. Po seansie czuję się usatysfakcjonowany – chociaż nie ze
wszystkich elementów jestem zadowolony.
Sama historia jest rozszerzeniem istniejących wątków, z tym,
że oprócz trzech, znanych już ram czasowych (1953/1954, 1986/1987, 2019/2020)
dochodzą jeszcze dwa okresy: 1921 oraz 2052/2053. Poziom skomplikowania zatem
wzrasta, postacie i okresy przeplatają się na potęgę, dlatego pomocny może
okazać się powtórny seans pierwszego sezonu, aby sobie to i owo przypomnieć. I tutaj
pierwszy zgrzyt – o ile początkowo „Dark” jest tajemniczy i stopniowo odsłania
karty, tak w drugim sezonie znika nieco aura tajemniczości na rzecz masowych
wędrówek w czasie – odniosłem wręcz wrażenie, że tunele czasowe to już teraz
wiedza powszechna dla większości mieszkańców miasteczka Winden. Co nie zmienia
faktu, że historia przedstawiona jest zgrabnie i z pomysłem, chociaż życzyłbym
sobie, aby serial nie brnął nadmiernie w kierunku czystej fantastyki.
Po drugie, razi mnie nieco sposób, w jaki wydarzenia
drugiego sezonu zostały „doklejone” do pierwowzoru – odczuwam lekki brak
spójności pomiędzy wydarzeniami i decyzjami bohaterów. Na pewno nie jest tak
źle jak w przypadku „13 Powodów”, gdzie drugi sezon kompletnie zniweczył fabułę
oryginału, przeinaczając poprzednie wydarzenia, ale jednak da się odczuć, że
ten luksusowy Mercedes jest lekko bity i spawany z dwóch.
Od strony audiowizualnej ponownie nie ma się do czego
przyczepić – zjawiskowe ujęcia i przemyślane kadry cieszą oko, a ścieżka
dźwiękowa powoduje, że kilka scen zapada w pamięć, ocierając się o reżyserski
geniusz. Bohaterowie dają się lubić (większość z nich) i nadają sporo
wiarygodności tej opowieści, zmagając się z przyziemnymi problemami, oraz z
takimi, którym nie podołałby nawet Einstein do spółki z Rosenem.
Trochę ponarzekałem, ale nie zmienia to faktu, że „Dark” to
nadal jedna z tych perełek na Netflixie, które trzeba zobaczyć, zwłaszcza jeśli
jesteś fanem „Powrotu do przyszłości” oraz „Twin Peaks”, oglądanych
jednocześnie. Drugi sezon nie jest ideałem – ale nadal nie mogę się doczekać
zakończenia tej trylogii – nawet, jeśli miałbym na to czekać 33 lata.
Zobacz również:
- Dark (2017-2020) 3 sezon
Źródło zdjęcia: https://dziennikbaltycki.pl/dark-2-sezon-kiedy-premiera-drugiego-sezonu-dark-serial-dark-kiedy-nowy-sezon/ar/13376433
Komentarze
Prześlij komentarz