Opowieść podręcznej (2017-) 1 sezon
gatunek: dramat, Sci-Fi
Na fali zainteresowania trzecim sezonem „Opowieści
podręcznej” postanowiłam zaabsorbować się ową kontrowersyjną produkcją. Nie
czytałam o niej zbyt wiele, nie analizowałam opinii, nie miałam okazji spotkać
się z twórczością Margaret Atwood. Chciałam podejść do pierwszego sezonu z
niewyrobionym własnym zdaniem i przekonać się, czy naprawdę aż tak warto. Po
dziesięciu odcinkach stwierdzam, że po prostu trzeba obejrzeć ten serial. Przy
oglądaniu zaś zachować należy zimną krew, ponieważ każdy odcinek szokuje i
przeraża, doprowadzając do bezustannej burzy myśli w głowie. Ten dramat i
Sci-Fi to dla mnie rasowy horror. To okropnie brutalna antyutopijna wizja przyszłości. Życie podręcznych to najgorszy z możliwych koszmarów. Na filmwebie
44 563 głosów przy ocenie 8,2 – to mówi w 100%, że jest to ewidentnie coś
niesamowitego.
Okropność, za okropnością. Zimne zasady, które niwelują
jakiekolwiek prawa człowieka, prawa kobiet. W tym wszystkim chory porządek,
który niszczy wszystko małymi kroplami. Straszna sceneria świata, który zawsze
może stać się rzeczywistością.
Pełnia emocji. Każdy z odcinków naprawdę szokuje. Każdy z odcinków przeraża
swoim przekazem. To serial dla ludzi o mocnych nerwach. To produkcja, o której
naprawdę nigdy się nie zapomni.
Obłęd w oczach. Widać go na twarzy każdej podręcznej. Ten ból maluje całą
scenerię pierwszego sezonu. W oczach widać wszystko. Główna bohaterka doskonale
wcieliła się w swoją rolę.
Wydawać by się mogło, że to tylko film. Że to nie rzeczywistość. Wystarczy
jednak poszperać w Internecie, by zrozumieć, że poniekąd już żyjemy w
serialowej rzeczywistości. Pewnie dlatego dawka emocji jest tak ogromna.
Powieść Margaret Atwood, w której reżim i ortodoksja to jedno, choć napisana
już dawno, nadal jest tematem aktualnym.
Ingerencja w osobistą przestrzeń. Najbardziej przeraziła mnie wizja, że
wystarczy chwila, by stracić wszystko – stracić siebie. To kwestia minut, a
Twój świat staje się zagruzowany i odrealniony. Zdehumanizowanie uderza w
twarz, a Ty musisz iść i nie poddawać się. Ukazane zaś w serialu akty słabości
naprawdę niezwykle mocno trafiają w sedno. Są straszne!
Ewidentnym plusem, jest dobranie muzyki. Szczególnie w ostatnim odcinku
pierwszego sezonu. Uwierzcie mi, coś świetnego.
Zabieram się za drugi sezon. Jak tylko skończę dopiszę tutaj coś jeszcze.
Zobacz również:
- Opowieść podręcznej (2017-) 2 sezon
Źródło zdjęcia: https://www.antyradio.pl/Film/Seriale/Opowiesci-podrecznej-3-serwis-Hulu-zamowil-3-sezon-serialu-22296
Komentarze
Prześlij komentarz