Patchwork to metoda szycia, która
polega na łączeniu ze sobą skrawków materiałów tworząc nowy
wzór, np. sukni czy kołdry. I właśnie na tworzeniu swojej własnej
kołdry polega dwuosobowa gra Patchwork wydana przez wydawnictwo
Lacerta.. Nic ciekawego? Czy taka tematyka może kogokolwiek
zainteresować? Okazuje się, że tak. Okazuje się nawet, że gra
taka może nieźle wciągnąć.
Zgodnie z tradycją w pierwszej
kolejności krótki opis zasad. A są one bardzo proste. Na początku
gracze otrzymują pustą planszę kołdry oraz pięć guzików, czyli
naszą walutę. Na planszy czasu rozkładamy w wyznaczonych
miejscach pojedyncze kafelki, które ułatwią nam później łatanie
naszych niedociągnięć, a wokół samej planszy kawałki
materiałów, których użyjemy podczas gry.
Każdy z graczy może
wykonać jeden z dwóch ruchów. Pierwszy z nich to zakup jednego z
trzech dostępnych skrawków materiału (sygnalizuje je położenie
pionka neutralnego). Za element taki płacimy posiadanymi guzikami. O cenie
danego materiału dowiadujemy się z grafiki na wybranym przez nas
skrawku, na nim też widzimy o ile pól musimy przenieść nasz
pionek na planszy czasu, a następnie na miejsce zabranego kawałka
kładziemy pionek neutralny, który informuje nas, o dostępnych skrawkach w
kolejnej turze.
Drugi ruch to przeniesienie naszego pionka na planszy
o jedno pole dalej niż znajduje się znacznik naszego przeciwnika.
Dzięki temu otrzymujemy guziki w ilości równej przebytej przez nas
trasie. Co ważne ruch graczy nie jest naprzemienny, lecz swój ruch
ma zawsze gracz, który znajduje się dalej od ostatniego pola na
planszy. W międzyczasie podczas naszej podróży po torze mijamy
pola z guzikami lub wcześniej wspomnianymi skrawkami materiału. W
sytuacji, gdy na trasie znajdujemy guzik, do naszej puli trafia nasza
guzikowa waluta. Jej ilość sumuje się z niebieskich guziczków, które mamy na
skrawkach materiału zawartych na naszej kołdrze. Gra kończy się,
gdy obaj gracze dotrą do ostatniego pola na planszy. Wtedy sumujemy
nasze wszystkie guziki, które udało nam się uzbierać, dodajemy 7
pkt. jeżeli jako pierwsi na planszy zapełniliśmy pola kołdry 7x7, a
następnie od wyniku odejmujemy dwukrotność pustych pól na naszej
kołdrze.
Zasady są banalnie proste, a mimo to
rozgrywka przynosi mnóstwo frajdy. Co ważne nie polega ona na
bezmyślnym kupowaniu kolejnych kawałków materiału. Znacznie
więcej frajdy daje nam przeszkadzanie drugiemu graczowi oraz
planowanie naszych ruchów, tak aby wykonać ich jak najwięcej przed
turą przeciwnika. Uwierzcie mi, przy dobrym planowaniu można nieźle
komuś napsuć krwi np. przez podkradanie pojedynczych skrawków,
które mają ogromne znaczenie w rozgrywce. Co ważne, kawałki
materiału, nie są monotonne. Różnorodność kształtu umożliwia
nam tworzenie wielu połączeń i rozwiązań. Tak naprawdę żadna
rozgrywka nie jest taka sama i za każdym razem musimy inaczej
rozpatrywać nasze ruchy oraz ułożenie skrawków materiału.
Jeżeli chodzi o sam wygląd gry to
elementy są dobrze wykonane. Po kilkunastu rozgrywkach nie widać
śladów zużycia, kolory nadal są żywe i miłe dla oka, co w tej
tematyce jest wręcz obowiązkowe.
Gra Patchwork jest tytułem bardzo
przyjemnym oraz idealnym zarówno do wprowadzenia w świat planszówek
nowych graczy, jaki i dla osób, które miały już wcześniej
styczność z planszówkami. Idealny tytuł na wstęp do dłuższego
wieczornego grania jak i dla osób, które nie mają zbyt dużo czasu
na rozgrywkę. Myślę, że gra nie trafi w gusta osób, które nie
przepadają za negatywną interakcją nawet w małych ilościach.
Podkradanie materiału z planszy lub z elementów do wyboru potrafi
zniszczyć cały nasz plan. Jeżeli należysz do osób, które wolą
gry, w których efekt końcowy zależy tylko i wyłącznie od Twoich
decyzji, to ta gra nie jest dla Ciebie. Pozostałe osoby na pewno z
przyjemnością rozegrają kolejne partie Patchworka.
A czy Wy już graliście w Patchwork? Jakie są Wasze opinie? Czekamy na komentarze :)
Komentarze
Prześlij komentarz