Kolejna Escape Roomowa podróż
zaprowadziła nas znowu do Torunia. Tym razem odwiedziliśmy
Dom Kłódek i ich „Czar PRL-u”. Jako, że czasy poprzedniego
systemu politycznego znam tylko z opowieści dziadków oraz programów
dokumentalnych, byłem bardzo ciekaw, czym autorzy pokoju nas zaskoczą
oraz czy poczuję klimat tamtych czasów.
I cóż mogę Wam napisać? Pokój
wręcz pachnie minioną epoką. Prawda, pisałem, że te czasy znam
tylko z opowieści, jednak fakt, że urodziłem się na przełomie
obu „epok” pozwolił mi poznać szczątki tamtych czasów.
Dokładnie chodzi o przedmioty jakich kiedyś używano. W trakcie
przeszukiwania pokoju natrafiłem na mnóstwo rzeczy i urządzeń
wręcz identycznych do tych, które widziałem w domach swoich
dziadków i pradziadków oraz które mogłem widzieć w filmach i
serialach nakręconych w czasie trwania PRL-u. Fabuła samego pokoju
to również jedno wielkie nawiązanie do minionych czasów i
trudności z nimi związanych. Pierwszy raz miałem możliwość
poznać namiastkę problemów, z którymi borykali się wtedy Polacy.
Należy dodać coś jeszcze – muzyka. W trakcie rozwiązywania
kolejnych zagadek w tle słychać było hity muzyki rozrywkowej, które
towarzyszyły naszym rodzicom w młodości. Naprawdę klimat tego pokoju jest
wyjątkowy, realistyczna prostota, wykorzystanie przedmiotów z epoki
i ta muzyka! Dla samego klimatu warto odwiedzić ten pokój. Należy
powiedzieć, że to nie jedyny atut „Czaru PRL-u”. Zagadki, bo o
nich mowa, to logiczny układ, idealnie pasujący do tematu i w pełni
współtworzący klimat pokoju. Trudność zagadek można określić
jako średni, choć da się tu popełnić kilka błędów przy chwili
rozkojarzenia i skierowaniu swej uwagi w złym kierunku. Tak też
było w naszym przypadku, skupiliśmy się na nieodpowiednim
elemencie układanki, przez co straciliśmy trochę czasu. Trzeba
jednak przyznać, że spowodowane to było tylko i wyłącznie
naszymi błędami a nie np. błędnymi wskazówkami. Tego typu zmyłek
tutaj nie spotkamy, wskazówki dobrze nas nakierowują na kolejne
elementy łamigłówki w taki sposób, aby skupić się na właściwej
treści, a przy okazji nie zdradzić za dużo.
Z czystym sercem mogę polecić Wam
odwiedzenie „Czaru PRL-u”. Pokój kipi wręcz klimatem minionej
epoki a do tego daje dużo radości z rozwiązywania kolejnych
zagadek. Szczerze, to nie spodziewałem się, że "Czar", zachwyci mnie tak bardzo, spodziewałem się pokoju jakich wiele, tymczasem pozostaje on na długo w pamięci i przynosi tylko pozytywne wspomnienia.
Spokojnie mogę polecić ten pokój do wprowadzenia w świat
Escape Roomów nowych osób, które nie miały jeszcze okazji poznać
tego typu rozrywki. Tak było też w naszym przypadku, towarzyszyła
nam osoba, która odwiedziła Escape Room po raz pierwszy i była
zachwycona. Dzięki temu mamy nową towarzyszkę do Escape Roomowych
podróży ;)
Komentarze
Prześlij komentarz