Dotarł do nas kolejny Mystery Box od
GeekUp.pl. Czas sprawdzić co kryje w sobie paka z gadżetami :) Jak
na razie „pudełka niespodzianki” z tej firmy mnie nie zawodzą i
większość z gadżetów jest przeze mnie wykorzystywana lub zdobi
półki w moim domu. Zobaczymy czy podobnie będzie i tym razem ;)
Na pierwszy ogień idzie koszulka z
Minionkiem. Wielkim fanem serii Minionków nie jestem, co nie zmienia
faktu, że seanse filmów z ich udziałem wspominam raczej jako
przyjemne. Dlatego uśmiech na mojej twarzy wywołał wzór koszulki
z „żółtkiem” trzymającym flagę reklamową. Jedyny i
najważniejszy minus tej koszulki to jej kolor. Nie cierpię białych
koszulek, wręcz źle się w nich czuję, dlatego raczej ich nie
noszę. Sytuację szybko wykorzystała moja żona i koszulka w
mgnieniu oka zmieniła właściciela ;) Oczywiście wymieniona wada
tego gadżetu to opinia zupełnie subiektywna i dla innych raczej nie
miałaby takiego znaczenia jak dla mnie. Poza tym koszulka jest
bardzo dobrej jakości i do niczego się nie mogę przyczepić :)
Kolejna pozycja to figurka POP z serii
Star Wars z wizerunkiem Poe Damerona. Osobiście uwielbiam Gwiezdne
Wojny, a figurki POP uważam za ciekawy gadżet. Co prawda moja
kolekcja jest niewielka i moim celem nie jest jej powiększenie,
jednak każdy kolejny bohater jest mile widziany ;) Poe może nie
należy do moich ulubieńców, ale w formie figurki pilota myśliwca
prezentuje się całkiem nieźle ;) Co do jakości to nie ma co dużo
pisać, POPy stoją jak zawsze na bardzo wysokim poziomie. Zarówno
figurka jaki i opakowanie są w doskonałym stanie i nie doznały
żadnego uszczerbku.
Czas na trzeci przedmiot. Długopis z
motywem serii The Legend of Zelda. Powiem wprost, z tą grą nie
łączy mnie dosłownie nic. Wiem, że istnieje, widziałem screeny z
gier i tyle. Nie znam historii serii ani nawet na czym polega. Po
prostu nigdy nie było mi dane w nią zagrać. Sam długopis według
mnie nie prezentuje się zbyt dobrze i nie jest wygodny w
użytkowaniu. Być może gdybym grał kiedyś w „Zeldę” miałbym
choć trochę lepsze odczucia względem tego gadżetu.
Chyba za każdym razem gdy trafia do
mnie Mystery Box od GeekUp.pl w paczce mam kubek. I za każdym razem
mówię sobie, że to ostatni, który trafia na półkę bo mamy ich
w domu już za dużo. No i za każdym razem łamię tą obietnicę.
Tak samo było teraz. Uwielbiam serial Narcos, szczególnie dwa
pierwsze sezony, dlatego jak zobaczyłem Pablo od razu miałem
„banana” na twarzy. Przy rozpakowywaniu miałem małego stracha
ponieważ opakowanie było lekko „zdezelowane”, na szczęście
kubek nie miał nawet zadrapania ;) Jak na razie nie mogę narzekać
na jego jakość, jest regularnie używany, a mimo to na nadruku nie
widać żadnych zniszczeń. Kubek był kilkukrotnie myty w zmywarce i
też jego jakość na tym nie ucierpiała.
Ostatni gadżet to brelok POP z
wizerunkiem Thora. Prezentuje się całkiem nieźle, jednak przez
specyficzny kształt jest raczej niewygodny w użytkowaniu, często
zaczepia się w kieszeni, czy splątuje z kluczami. Jak dla mnie
nadaje się on jedynie do celów kolekcjonerskich i w sumie chyba
głównie w tym celu został stworzony. Wygląd jak najbardziej na
plus, z funkcjonalnością jest już trochę gorzej.
Tak właśnie prezentowało się moje
najnowsze „pudełko niespodzianek”. Mimo nietrafionego gadżetu
jakim jest długopis oceniam ten Mystery Box jak najbardziej
pozytywnie i jestem z niego zadowolony. Nadal uważam, że jest to
świetny pomysł na prezent dla osób, które lubują się w filmach,
serialach i ogólnopojętej popkulturze. Dodatkową zaletą jest
możliwość wypisania w zamówieniu, jakich serii jesteśmy fanami –
GeekUp gwarantuje wtedy, że co najmniej połowa gadżetów będzie
nawiązywała do podanych tytułów. Ja nie wpisałem żadnego
tytułu, a mimo to pakujący świetnie dobrali przedmioty.
Komentarze
Prześlij komentarz