Wolna Sobota, godzina 8:00, ja w
głębokim śnie przewracam się na drugi bok... wróć. Wolna
Sobota, godzina 6:30 i pobudka! Czas przygotować się na
planszówkowy wyjazd do Warszawy! Normalnie napisałbym, że
przygotowuję się na nużącą podróż polskimi drogami do stolicy.
Jednak w tym wypadku o nudzie nie może być mowy ponieważ wyjazd
spędziliśmy z Pauliną i Łukaszem z „Gry Planszowe Łukasza i
Pauliny” (tak wiem kogóż innego moglibyśmy się od nich
spodziewać ;) ). Takie towarzystwo plus planszówkowe atrakcje
zapewniają dzień pełen wrażeń.
Początek naszej wizyty na Planszówki
na PGE Narodowym zaczynamy od rozpoznania w terenie stoiskowym. A
było na co popatrzeć. Multum stanowisk wydawniczych z grami, które
wołały wręcz o zmianę właściciela. Było w czym wybierać,
półki wyginały się od świetnych tytułów, a ja tylko
opracowywałem co chwila nową taktykę zakupową i zastanawiałem
się czy starczy miejsca w samochodzie. Mimo wielu topowych
wydawnictw największą popularnością cieszyło się stanowisko z
Kuchennym Pokerem Magdy Gessler. Kolejki były tak wielkie, że
powiedzmy... nawet nie próbowałem czekać na swoją kolej ;)
W końcu decyzja zapadła i na Kujawy
powędrowały:
Brzdęk w kosmosie! oraz Jak wściekłe
psy od Lucrum Games, Łowcy Potworów ze stajni G3, Volt wydany przez
Galaktę oraz Pojedynek Bohaterów i dwa komiksy Deadpoola sygnowane
logiem EGMONT! Wychodząc z PGE Narodowego czułem pełnię
szczęścia, moja żona nie okazywała równie wielkiego entuzjazmu.
Wydaje mi się jednak, że to była zmyłka ponieważ nowe tytuły są
u niej tematem nr 1 dzisiejszego dnia ;)
Dla mniej zdecydowanych uczestników
imprezy przygotowane były stoły do rozgrywki, gdzie można było
przetestować najróżniejsze gry od obecnych wydawnictw. Wiele osób
zdecydowało się na próbną rozgrywkę i patrząc na ich miny –
nie żałowali.
Po zakupowym szaleństwie wybraliśmy
się do chyba najbardziej zaludnionego pomieszczenia w przeliczeniu
na m3 – poszliśmy do strefy prototypów. Tutaj się
dopiero działo. No w sumie nie ma się czemu dziwić – każdy
chciałby przetestować nadchodzące gry jako jeden z pierwszych. Nam
niestety nie udało się zagrać w każdy z dostępnych prototypów,
mamy nadzieję, że nadrobimy to następnym razem. Z rozegranych
tytułów szczególne wrażenie zrobiły na nas POLA Magnetic Game,
AARRR oraz Hegemoni. Pozostałe tytuły, w które nie dane nam było
zagrać, ale po obserwacji rozgrywki innych uczestników oraz
rozmowie z autorami wzbudziły nasze zainteresowanie to Glory: a game
of knights oraz Plażing, na które czekamy z niecierpliwością
(wsparliśmy te tytuły już wcześniej i trafią na nasze
plansz-półki), Hack & Roll, które wyróżnia się ciekawą
tematyką i wizualizacją oraz SKALVENIA – ciekawy projekt area
control.
Na dodatkową uwagę zasługuje
nowatorskie pod wieloma względami BEYOND HUMANITY: COLONIES, które
przenosi gry planszowe w zupełnie inny wymiar.
A to tylko część z gier wartych
uwagi. Tak jak wspominałem, ze względu na ograniczony czas nie
mogłem poznać wszystkich dostępnych tytułów, podejrzewam jednak,
że stały one na równie wysokim poziomie. Wciąż zapełnione i
trudno dostępne stanowiska gier świadczą o tym najlepiej.
Na koniec jeszcze krótka wizyta w sali
ze stoiskami. Ciężko było się pożegnać, ale cóż, komu w drogę
temu czas!
Wizyta na Planszówkach na PGE
Narodowym to świetnie spędzony czas we wspaniałym gronie. Wyjazd
ten to nowe znajomości z ludźmi pełnymi pasji oraz nowe
doświadczenie zarówno dla gracza jak i dla współtwórcy tego bloga.
Kto nie był niech żałuje!
Jeszcze raz na koniec ;) Dziękuję
mojej żonie za to, że w końcu zdecydowała się na planszówkowy
wyjazd i przeżyła moje zakupy ;) Paulinie i Łukaszowi za wspólny
wyjazd i spędzony czas, wszystkim, z którymi miałem przyjemność
zagrać, porozmawiać, wymienić się spostrzeżeniami. Bez Was ten
wyjazd nie byłby taki sam :)
Komentarze
Prześlij komentarz