|
Furia Wikingów - Daniel Komorowski - Recenzja |
Świat i historia Wikingów od wielu
lat rozbudza fantazje, czy to u czytelników książek, graczy czy
też fanów filmów temat ten zawsze wzbudza zainteresowanie. Sam
należę do grona osób, które z chęcią poznają kolejne przygody
nordyckich wojowników, przygody pełne bezwzględnej i krwawej
walki, wiary i honoru. Dlatego z radością przyjąłem fakt, że
dane mi będzie zrecenzować książkę autorstwa Daniela
Komorowskiego.
„Furia Wikingów” to w zasadzie
trzy główne wątki stale przeplatające się ze sobą. Pierwszy z
nich mówi nam o losach Ragnara – króla Duńczyków, człowieka,
który dobrze i sprawiedliwie rządzi swoim ludem. Drugi wątek to
losy Ivara, ulubionego syna króla Danii, wspaniałego wojownika,
który kocha walkę i zabijanie, jest świetnym taktykiem i
strategiem. Trzeci zaś przedstawia nam Sigurda, najstarszego syna
Ragnara, przyszłego następcę tronu, który żyje wciąż w cieniu
ulubieńca ojca i stara się udowodnić swoją wartość. Mimo, że
wszystkie trzy wątki wciąż się ze sobą łączą i splatają to
te trzy postacie wyróżniają się w gąszczu pozostałych
osobowości. Szczególnie ciekawy dla mnie był motyw walki między
dwoma braćmi o uznanie króla – Sigórd wciąż chciał udowodnić,
że będzie godnym następcą swego ojca, Ivar zaś robił wszystko,
aby pokazać swoją wyższość nad starszym bratem. Rodziły się z
tego ciekawe sytuacje, które nie pozwoliły nudzić się ani na
chwilę. Zresztą nie tylko ten spór daje kolorytu tej książce,
„Furia Wikingów” pełna jest walki, śmierci, zdrad i polityki co
daje bardzo dobry efekt.
Jeżeli już o walce mowa to muszę, po
prostu muszę wspomnieć o jej opisach. Autor genialnie zobrazował
co dzieje się na polu walki, po prostu czuć tu tryskającą krew,
widać rozpłatane ciała wojowników, a furia walczących jest
nieustannie odczuwalna na kolejnych stronach powieści.
Kolejną wielką zaletą książki
Daniela Komorowskiego jest to w jaki sposób przedstawił Wikingów.
Zazwyczaj ludy nordyckie przedstawiane są jako banda bezmyślnych
troglodytów, która nie pragnie niczego innego jak śmierć innych i
łupów wojennych. Nie mówi się o tym, że Wikingowie byli świetnymi
rzemieślnikami czy handlarzami i prowadzili owocne wymiany handlowe
z wieloma narodami. W tej książce od samego początku widać, że
autor podszedł tutaj w zupełny inny sposób niż większość
autorów. Zgadza się, mamy tutaj wojów zawsze chętnych do walki,
gotowych na śmierć i odejście z orężem w ręku na wieczną
ucztę, jednak jednocześnie jest to lud dobrze zorganizowany,
inteligentny, z rozwiniętą gospodarką i polityką nie polegającą
tylko i wyłącznie na podbojach.
„Furia Wikingów” nie jest
pozbawiona wad, jednak są one przyćmiewane przez mnogość
ciekawych i wyrazistych postaci, kapitalne opisy walk oraz wciągający
świat i przedstawioną historię. Czas spędzony przy tej książce
był czystą przyjemnością.
Oj chciałabym przeczytać!
OdpowiedzUsuńPolecamy :) Czekamy na wieści, jak wrażenia po lekturze :)
UsuńBrzmi jak coś dla mnie!
OdpowiedzUsuńCieszymy się i czekamy na wrażenia z lektury :)
Usuń