"Kobieta w masce"
Dorian Zawadzki
Wydawnictwo Replika
Recenzja przedpremierowa
Premiera: 10 marca 2020 roku
„Kobieta w masce” to mocna literatura. Dobitnie pochłania
czytelnika. Jest wyjątkowa i bardzo odmienna od tego, co spotkamy na półkach w
księgarniach. Zbyt wiele nie można też o niej mówić, by nie zdradzić tego, co
najistotniejsze i najciekawsze, a że akcja szybko mknie do przodu, a każda
sytuacja ma ogromne znaczenie, to lektura jest niebywale wciągająca. Po
świetnym „Selekcjonerze” Pana Doriana Zawadzkiego, trafiamy znowu na dobrze
nakreślonych i charakternych bohaterów. To główny atut „Kobiety w masce”.
Akcja dzieje się w nieodległej przyszłości. Wizja jest dość
przerażająca, życie po katastrofie klimatycznej jaką jest globalne ocieplenia
przynosi wiele trudności. Podczas lektury przenosimy się do garnizonu w Fort
Salem. Jest to baza, w której prym wiodą silne kobiety. Jeśli zaś grupa tak
dominujących kobiet to i problemy i intrygi są mocne i naprawdę skomplikowane. W
niewyjaśnionych okolicznościach ginie doskonała snajperka, niedawno
przydzielona do Bazy Korpusu Sił Powietrznych. Zwęglone zwłoki młodej kobiety
wywołują burzę w wydawałoby się poukładanej jednostce. Zagadka makabrycznej
zbrodni spada na barki członkini Wojskowego Wydziału Śledczego. Leah Marsh
napotyka jednak na zmowę milczenia. Kłamstwa tworzą ścianę nie do
przebicia. Każdy jest podejrzany. Zagadka wydaje się być zbyt skomplikowana.
Tutaj akcja naprawdę wciąż płynnie brnie do przodu. Czy zaistniałe okoliczności
zmuszą śledczą do poświęcenia się w imię autorytetu armii?
To książka dla czytelników o mocnych nerwach;
dla fanów kryminałów wypełnionych oryginalną
fabułą i postaciami, które są wyraziście charakterystyczne; dla tych, którzy
uwielbiają spotkać się wieczorem przy dobrej sensacji, bo „Kobieta w masce” to
książka mocna i jedyna w swoim rodzaju. Odnajdą się w tym klimacie też Ci,
którzy fascynują się psychologią człowieka, ponieważ wiele tutaj analizy
ludzkich wyborów w sytuacjach trudnych i podbramkowych. Mam nadzieję, że
znajdujecie się w grupie docelowej i sięgnięcie po nowość Pana Doriana
Zawadzkiego. Po świetnym „Selekcjonerze” miałam wysokie wymagania i naprawdę
się nie zawiodłam.
Za książkę dziękujemy Wydawnictwu Replika, a już teraz zapraszamy na wywiad z autorem książki, który niebawem pojawi się na naszej stronie.
Zobacz również:
- "Selekcjoner" Dorian Zawadzki
Komentarze
Prześlij komentarz