Przejdź do głównej zawartości

Polecane

Świat Akwilonu. Orki i Gobliny, tom 4. Sa’ar - recenzja

  W październiku Wydawnictwo Egmont uraczyło czytelników kolejnym, czwartym tomem z serii Orki i Gobliny , który koncentruje się na przeszłości goblina Sa’ara – sprytnego członka plemienia Rybojadów z mokradeł. Sa’ar dorastał w przekonaniu, że jego życie nie będzie różnić się od losu jego przodków. Wszystko jednak zmieniła tragedia niewoli, niewolniczej pracy w niegodnych warunkach… oraz spotkanie z Ursrem, który uwikłał go w wydarzenia prowadzące do pełnej napięcia ucieczki. Podczas pracy w trudnych warunkach Sa’ar nauczył się, że świat nie wybacza słabości – tylko najpotężniejsi zdobywają wpływy, a słabi wykonują ciężkie prace. Po brawurowej ucieczce z Ursrem, Sa’ar wnika głęboko w świat przestępczy Miasta Mieszańców, gdzie zaczyna rozwijać swoje talenty i stopniowo rośnie w siłę. Jego droga pełna jest niebezpieczeństw z motywami przypominającymi wątki znane z komiksów DC o Pingwinie. Tak jak w przypadku Pingwina, Sa’ar przechodzi przemianę – ze zwykłego goblina przekształca się w po

"Przestrzeń" Michael Mammay


"Przestrzeń"
Michael Mammay
tłumaczył Piotr Kucharski
Wydawnictwo Fabryka Słów
Lublin 2020

Michel Mammay powrócił z drugim tomem cyklu "Planetside" pod tytułem "Przestrzeń". Wreszcie, należałoby dodać, gdyż "jedynka" jest tworem naprawdę zacnym i zostawiła mnie z żądzą poznania dalszych losów pułkownika Carla Butlera.

Dzielny space-wojak po wykonaniu zadania polegającego na [SPOILER!] powraca na łono społeczeństwa jako żołnierz połowicznie wyklęty. Otrzymuje ciepłą posadę specjalisty do spraw bezpieczeństwa, głównie po to aby podnosić prestiż firmy swoją osobą. Ale nie dane mu będzie zaznać spokoju, gdyż spada na niego zbadanie tajemniczego włamania do sieci wojskowej korporacji. Brzmi znajomo? A jakże! Wykorzystanie schematu śledztwa, znanego z pierwszej części, sprawdza się ponownie, chociaż nie grzeszy świeżością. Za to przynajmniej mamy gwarancję solidnego kryminału, ponownie z domieszką śladowych elementów science-fiction, bez których historia i tak obroniłaby się sama. Główny bohater nieco się zestarzał, lecz nadal błyszczy zarówno w dialogach jak i w akcji (pierwszoosobowa narracja sprawdza się wyśmienicie). Oczywiście, znowu mam wrażenie jakby niektóre wątki rozmieniły się na drobne w trakcie czytania, a zakończenie powinno zostać zrealizowane z większym rozmachem i autor mógł zrzucić większą bombę - ale i tak jest dobrze, bo ostatnia strona sprawia, że czekasz na kolejny tom z wypiekami na twarzy.

Tak to już jest z dobrymi pomysłami - to bezpieczna i znajoma droga do sukcesu. Ale z drugiej strony - czasem nie potrzeba rewolucji, wystarczy solidne rzemiosło.

Za książkę dziękujemy Wydawnictwu Fabryka Słów.


Cykl "Planetside":
Tom 1
Tom 2

Komentarze

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń