"Pudełko z pamiątkami"
Katarzyna Kowalewska
Wydawnictwo Zysk i S-ka
Poznań 2020
"Wspomnienia męczą duszę. Echa złych chwil każą
cierpieć stale od nowa. Pamiątki dobrych zdarzeń budzą żal, że minęły".
Kiedy przeczytałam ostatnią stronę „Pudełka z pamiątkami” to poczułam tęsknotę
za cudowną historią, jaką zafundowała mi Katarzyna Kowalewska. Bardzo, ale to
bardzo dziękuję autorce za tak piękną literaturę obyczajową. Proponuję Wam
otworzyć ze mną kuferek, który po lekturze stał się moim wehikułem czasu.
Jesteście ciekawi co znajdziecie w środku? Zapraszam.
„Pudełko z pamiątkami” to hybryda melancholijnego dramatu,
spokojnego romansu i soczystej komedii. Śmiałam się do rozpuku, wzruszałam,
angażując się w historię każdego bohatera oraz rozmyślałam na temat wielu
kwestii, które odnosiłam do swoich przeżyć i doświadczeń.
Znajdziecie tutaj bohaterów, których chciałabym móc nazwać swoimi przyjaciółmi.
Aśka ma w sobie zadziorność i charakterność, które wzbogacą każdą relację. Mimo
mocnego charakteru zawsze pomaga najbliższym w opałach, w które notabene sama
często się pakuje. Jest też bezsilna w rozwiązaniu tajemnicy związanej z jej
rodzicami. Stara się za wszelką cenę dociec prawdy. Tutaj w tle pojawia się
babcia – silna kobieta, która zawsze musi postawić na swoim. Nie chce z wnuczką
rozmawiać o tym, co było i idzie w to w zaparte. Ma w sobie jednak wiele
pokładów czułości, a przez to, że skrupulatnie to ukrywa, doprowadza do lawiny
problemów. Poznacie tutaj też Wiktorię – „neurotyczkę o samoocenie na poziomie
Rowu Mariańskiego” oraz Lilkę - zakochaną bez pamięci żonę Stefana, który ma
zbyt wiele za uszami. Jest też Kalina – zbuntowana nastolatka oraz przystojny
ortopeda. Mówię Wam – zestaw idealny.
Otwierając pudełko odnajdziecie ogromną ilość życiowych
drogowskazów. Jest tutaj poruszony trudny temat utraty tych najbliższych; motyw
skrywanej od dawien dawna tajemnicy; przyjaźni – na dobre i na złe; element
miłości i zdrady oraz konsekwencji, które niosą za sobą niewłaściwe decyzje.
Choć przemycono tutaj te istotne aspekty, książka ta niesie w głównej mierze
pokłady dobra, uśmiechu i spokoju. Jest plastrem na rany i odskocznią od
codzienności. Swoją swojskością i bezpośredniością chwyta za serca i pozostaje
w nich na długo.
Za książkę dziękujemy Wydawnictwu Zysk i S-ka.
Komentarze
Prześlij komentarz