Przejdź do głównej zawartości

Polecane

Świat Akwilonu. Orki i Gobliny, tom 4. Sa’ar - recenzja

  W październiku Wydawnictwo Egmont uraczyło czytelników kolejnym, czwartym tomem z serii Orki i Gobliny , który koncentruje się na przeszłości goblina Sa’ara – sprytnego członka plemienia Rybojadów z mokradeł. Sa’ar dorastał w przekonaniu, że jego życie nie będzie różnić się od losu jego przodków. Wszystko jednak zmieniła tragedia niewoli, niewolniczej pracy w niegodnych warunkach… oraz spotkanie z Ursrem, który uwikłał go w wydarzenia prowadzące do pełnej napięcia ucieczki. Podczas pracy w trudnych warunkach Sa’ar nauczył się, że świat nie wybacza słabości – tylko najpotężniejsi zdobywają wpływy, a słabi wykonują ciężkie prace. Po brawurowej ucieczce z Ursrem, Sa’ar wnika głęboko w świat przestępczy Miasta Mieszańców, gdzie zaczyna rozwijać swoje talenty i stopniowo rośnie w siłę. Jego droga pełna jest niebezpieczeństw z motywami przypominającymi wątki znane z komiksów DC o Pingwinie. Tak jak w przypadku Pingwina, Sa’ar przechodzi przemianę – ze zwykłego goblina przekształca się w po

"Gwiazdkozaur i Zimowa Czarownica" Tom Fletcher

 


Święta, święta i pandemia - czy jakoś tak. W tym roku przypadło mi w udziale ważne zadanie - sprawdzić, jaka książka najlepiej pokaże kilkuletniemu maluchowi czym jest magia świąt. Chociaż poszukiwania trwają, to myślę, że mam bardzo mocnego kandydata - a jest nim "Gwiazdkozaur i Zimowa czarownica"

Chłopiec imieniem Wiliam Trundle wraz z rodziną i przyjacielem Gwiazdkozaurem (wprost z zaprzęgu samego Świętego Mikołaja) ponownie musi ratować święta - a misja ta do najłatwiejszych nie należy. Dość powiedzieć, że nasz bohater widział przyszłość, która wygląda, hmm, mało świątecznie - trzeba zatem zmienić bieg wydarzeń. Drugi tom z tytułowym bohaterem spod pióra Toma Fletchera ma wszystko, czego wymagałbym od idealnej bożonarodzeniowej opowieści. Pokochają ją zarówno dzieci jak i dorośli. To historia o byciu szczęśliwym, o akceptowaniu własnych słabości, o rodzinnej miłości, o wyrozumiałości, o tęsknocie i godzeniu się ze stratą. Tak, naprawdę wiele mądrości można zaczerpnąć z tej na pozór dziecięcej przygody, napisanej przystępnym dla każdego językiem. Pełnego obrazu dopełniają wyraziste, wręcz przerysowane postacie, ułatwiające maluchom zrozumienie podziału na pozytywne i negatywne emocje. Przyczepiłbym się jedynie do polskiego przekładu, ponieważ gdzieś tam w dwóch miejscach wystąpiły widoczne błędy wprowadzające mały zamęt w wydarzeniach, ale nie warto się tym przejmować - przecież święta idą 🙂

Polecam lekturę każdemu, kto chce jeszcze mocniej poczuć magię nadchodzących świąt a przy okazji przypomnieć sobie, co tak naprawdę jest najważniejsze. W końcu lepszego momentu w tym roku już nie będzie, prawda?

Za książkę dziękujemy Wydawnictwu Zysk i S-ka. 


Komentarze

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń