Przejdź do głównej zawartości

Polecane

Świat Akwilonu. Orki i Gobliny, tom 4. Sa’ar - recenzja

  W październiku Wydawnictwo Egmont uraczyło czytelników kolejnym, czwartym tomem z serii Orki i Gobliny , który koncentruje się na przeszłości goblina Sa’ara – sprytnego członka plemienia Rybojadów z mokradeł. Sa’ar dorastał w przekonaniu, że jego życie nie będzie różnić się od losu jego przodków. Wszystko jednak zmieniła tragedia niewoli, niewolniczej pracy w niegodnych warunkach… oraz spotkanie z Ursrem, który uwikłał go w wydarzenia prowadzące do pełnej napięcia ucieczki. Podczas pracy w trudnych warunkach Sa’ar nauczył się, że świat nie wybacza słabości – tylko najpotężniejsi zdobywają wpływy, a słabi wykonują ciężkie prace. Po brawurowej ucieczce z Ursrem, Sa’ar wnika głęboko w świat przestępczy Miasta Mieszańców, gdzie zaczyna rozwijać swoje talenty i stopniowo rośnie w siłę. Jego droga pełna jest niebezpieczeństw z motywami przypominającymi wątki znane z komiksów DC o Pingwinie. Tak jak w przypadku Pingwina, Sa’ar przechodzi przemianę – ze zwykłego goblina przekształca się w po

"Dorośli" Marie Aubert

 


Wydawnictwo Pauza założyło właśnie Pauzowy Klub Książki. Uwielbiam takie inicjatywy, więc szybciutko zakupiłam książkę, która jest bohaterką styczniowego „spotkania”. „Dorośli” Marie Aubert to bardzo pozytywne zaskoczenie. Książka – tak prosta i zwyczajna, a jednocześnie wgłębiającą się w tak trudną i istotną tematykę. Niby nic odkrywczego, a porusza dogłębnie mocno. Cudowna literatura.

„Dorośli” to spotkanie z Idą, która realizując się jako architektka, zbyt szybko minęła się z młodością i szansami, jakie ona ze sobą niesie. Nie chodzi tutaj o samopoczucie czy podejście do życia, ale czysto fizjologiczne podejście do wielu kwestii. Tutaj pojawiają się schody, zwane macierzyństwem, które dla głównej bohaterki stały się elementem nie do przejścia. Zbyt wiele myśli, rozważań, chwil Ida kierowała w kierunku tej tematyki, pozostając z tym sama i bez jakiejkolwiek furtki o nazwie nadzieja.

Akcja książki dzieje się latem, w domku nad fiordem, gdzie gromadzi się rodzina Idy – jej młodsza siostra z partnerem i jego córką oraz matka ze swoim spóźnionym kochankiem. Każda z postaci jest niesamowicie wykreowana. To w tym miejscu, podczas świętowania sześćdziesiątych piątych urodzin matki zaczyna narastać przeogromne napięcie. Powoli, krok po kroku, czuć nadchodzącą burzę. Tornado narasta w związku z ciążą siostry, zachowaniem matki oraz osamotnieniem Idy. Tutaj każdy pragnie czegoś zbyt mocno. Każdy idąc po trupach do celu stara się osiągnąć sukces, gubiąc przy tym ostatnie pokłady szczęścia.

Całość – krótka, niezbyt zaskakująca, bardzo wciąga do swojego świata. Nie można oderwać się od „Dorosłych”, którzy traktują o rodzinie i problemach związanych z relacjami międzyludzkimi w niej żyjących. Jest tu zazdrość, brak zrozumienia, złość, egoizm, chęć odnalezienia swojego własnego ja. W tym wszystkim najbardziej uwidocznia się brak miłości.

To książka tak wyjątkowa w swojej prostocie, że zapamiętam ją na bardzo długo, bo temat jest ciężki i emocje z nim związane ogromne.   

 

 

Komentarze

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń