Przejdź do głównej zawartości

Polecane

Świat Akwilonu. Ziemie Ogona. Białe Twarze. Tom 2 - recenzja

  Seria „Ziemie Ogona” w ramach uniwersum Świata Akwilonu to prawdziwy powiew świeżości wśród tomów, które wciąż bazują na klasycznym, „tolkienowskim” fantasy. Drugi tom, „Białe Twarze”, nie tylko podtrzymuje wysoką jakość serii, ale wręcz przewyższa swojego poprzednika, stając się jeszcze bardziej angażującą i dynamiczną opowieścią. Przenosząc czytelników do tajemniczej, wschodniej krainy Ogonia, twórcy pozwalają nam zanurzyć się w estetyce inspirowanej kulturą afrykańską. To wyjątkowy wybór stylistyczny, który wyróżnia „Ziemie Ogona” na tle pozostałych serii Akwilonu, a jednocześnie wzbogaca świat przedstawiony o nowe perspektywy i motywy. Ta wizualna i kulturowa odmienność sprawia, że cykl ten w moich oczach stał się najciekawszym i ulubionym w całym uniwersum. Główna bohaterka, Itome, to młoda dziewczyna, która nie godzi się na narzucone przez los ograniczenia. Jej charyzmatyczna, buntownicza natura przyciąga uwagę prastarego Władcy Maski, który chce wykorzystać jej determinacj...

,,Pozdrowienia z Gotham. Batman Detective Comics. Tom 3" – recenzja

 



          ,,Batman Detective Comics” tak nazywa się teraz ta linia wydawnicza (wcześniej ,,Detective Comics”). To druga, obok serii ,,Batman”, regularnie ukazująca się linia o przygodach Człowieka-Nietoperza. Obie linie są wydawane po polsku przez Egmont. Jaka pomiędzy nimi różnica? ,,Batman” to ,,serial” - każdy zeszyt stanowi kontynuację poprzedniego. ,,Batman Detective Comics” ma natomiast charakter antologii – pojedyncze, zamknięte historie, czasami luźno nawiązujące do serii ,,Batman” lub innych tytułów z Uniwersum DC.

          Serię ,,Batman” zacząłem czytać na bieżąco (amerykańskie zeszytówki) niedługo po tym, gdy jej tworzenie przejął James Tynion IV (zrecenzowałem już dla Was jego event ,,Wojna Jokera” - https://www.pokojgeeka.pl/2020/11/wojna-jokera-punchline.html). I muszę przyznać, że bawię się przy niej bardzo dobrze. Po ,,Detective Comics” sięgałem raczej rzadko i wybiórczo... ale nie przepuściłem okazji, by sprawdzić polskie wydanie.

            ,,Pozdrowienia z Gotham. Batman Detective Comics. Tom 3" to zbiór trzech historii. Wszystkie napisał Peter J. Tomasi, natomiast zilustrowali je kolejno Kyle Hotz, Doug Mahnke oraz Christian Duce.
          Pierwsza opowieść stanowiła dla mnie nie lada niespodziankę... Po pierwsze – nie przepuszczę niczego, gdzie występuje Spectre, a po drugie... już to czytałem, w amerykańskiej zeszytówce! :-D Sama historia jest naprawdę niezła, a rysunki Hotza (takie z odrobinką ,,nostalgii”) bardzo do niej pasują. Nie będę spoilerował, ale na potrzeby recenzji, napiszę Wam, czego można się po niej spodziewać:
Spectre: Jestem Aniołem Śmierci i...
Batman: Jestem Batman. Nie, nie możesz tu zabijać. Wynocha z mojego miasta! :-D

          Druga opowiastka jest zdecydowanie najsłabsza w tym tomie (no, może poza intrygującym, lekko symbolicznym, zakończeniem). Joker pajacuje w Lunaparku, Batman go powstrzymuje... Z tego komiksu zapamiętam chyba tylko dobrze narysowaną przez Mahnkego szaloną twarz Klauna.

          Ostatnia historia jest najlepsza. Bruce Wayne wylatuje w sprawach biznesowych z całą świtą Wayne Enterprises, w samolocie znajduje się polujący na miliardera Deadshot... a w końcu trafiony piorunem samolot rozbija się na samotnej wyspie (pozdrowienia dla Olivera Queena! ;-P). Komiks zawiera fajny motyw dwóch zamieszkujących ową wyspę weteranów wojennych i Bruca Wayne'a biegającego w ,,pustynnym stroju Batflecka” (fani Batflecka – sprawdźcie!) ;-) Poza tym – wielkim plusem są świetne, bogate w detal rysunki Christiana Duce.

A, zapomniałbym! W tomie przewija się też Lex Luthor, który coś kombinuje z Mister Freezem. Padają również nawiązania do serii ,,Liga Sprawiedliwości”. Mam nadzieję, że ten motyw zostanie podniesiony w kolejnym tomie, ponieważ w przeciwnym wypadku, wprowadzenie Luthora i Freeza po prostu mija się z celem.

          Reasumując – rysunki w ,,Pozdrowienia z Gotham. Batman Detective Comics. Tom 3" stoją na wysokim poziomie (to standard przy komiksach z Batmanem). Scenariusze Tomasiego są, natomiast, tylko niezłe/przeciętne. Po tom warto jednak sięgnąć, jeśli szukamy czegoś ,,szybkiego” i ,,niezobowiązującego” do lektury kolejnych pozycji (jak choćby w regularnej serii ,,Batman”).  

Dziękujemy Wydawnictwu Egmont za udostępnienie komiksu do recenzji!

 https://www.facebook.com/swiatkomiksu
https://www.facebook.com/GalaktykaCzytelnika

https://www.instagram.com/egmont_polska/
https://www.instagram.com/swiatkomiksu/

 

Komentarze

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń