Przejdź do głównej zawartości

Polecane

Świat Akwilonu. Orki i Gobliny, tom 4. Sa’ar - recenzja

  W październiku Wydawnictwo Egmont uraczyło czytelników kolejnym, czwartym tomem z serii Orki i Gobliny , który koncentruje się na przeszłości goblina Sa’ara – sprytnego członka plemienia Rybojadów z mokradeł. Sa’ar dorastał w przekonaniu, że jego życie nie będzie różnić się od losu jego przodków. Wszystko jednak zmieniła tragedia niewoli, niewolniczej pracy w niegodnych warunkach… oraz spotkanie z Ursrem, który uwikłał go w wydarzenia prowadzące do pełnej napięcia ucieczki. Podczas pracy w trudnych warunkach Sa’ar nauczył się, że świat nie wybacza słabości – tylko najpotężniejsi zdobywają wpływy, a słabi wykonują ciężkie prace. Po brawurowej ucieczce z Ursrem, Sa’ar wnika głęboko w świat przestępczy Miasta Mieszańców, gdzie zaczyna rozwijać swoje talenty i stopniowo rośnie w siłę. Jego droga pełna jest niebezpieczeństw z motywami przypominającymi wątki znane z komiksów DC o Pingwinie. Tak jak w przypadku Pingwina, Sa’ar przechodzi przemianę – ze zwykłego goblina przekształca się w po

"Dawne kłamstwa" Muna Shehadi

 

Należę do osób, które od czasu do czasu lubią zatopić się w sadze rodzinnej. Lubię to, ponieważ wtedy najbardziej przywiązuję się do bohaterów i z wielką chęcią śledzę ich perypetie. Akcja takiej książki rozwija się swoim tempem – najczęściej, ale ja z herbatą w ręku, odczuwam wtedy największy relaks. Wtapiam się w historię i zapominam o rzeczywistości. Kiedy złapałam do ręki „Dawne kłamstwa” czułam spore podekscytowanie. „Rodzinne sekrety, romanse i odkrywanie samej siebie” – brzmi idealnie. Nie zawiodłam się, bo pierwszy tom pochłonęłam w trzy wieczory. Muna Shehadi tworzy specyficzny klimat – doskonale rozbudowuje bohaterów, nakreśla ciekawy problem, powoli budując emocje i w tajemniczy sposób wciąga do ich rodzinnego świata.

To, co wyróżnia ową sagę rodzinną na tle tych, które już pochłonęłam, jest bardzo ciekawa tematyka, która tworzy jej fundament. Podstawa całej historii jest na tyle interesująca, że wszystkie widełki odchodzące od niej tylko dopełniają całą enigmatyczną opowieść. Trzy siostry, po śmierci swojej matki, podczas generalnych porządków, odnajdują zawiłą historię medyczną rodzicielki. „Zespół całkowitej niewrażliwości na androgeny” – brzmi strasznie i niesie ze sobą spore konsekwencje. Prawda, która stopniowo wylewa się z różnych stron, okazuje się dla córek druzgocąca i trudna do zaakceptowania. Rosalind najbardziej angażuje się w zaistniałą sytuację i stara się odnaleźć swoje własne korzenie i zrozumieć, dlaczego i w jaki sposób doszło do takiego nieporozumienia.

Autorka wciągnęła mnie w historię bardzo mocno. Nie mogłam wyjść z „Dawnych kłamstw”, bo sama chciałam dowiedzieć się, gdzie tkwi ziarno prawdy. Ze sporym zaangażowaniem kibicowałam jednej z córek, której amatorskie śledztwo stało się nitką prowadzącą do niewyobrażalnie skomplikowanego kłębka. Czytając, miałam wrażenie, że stoję tuż obok Rosalind i rozglądam się jej oczami, szukając prawdy. Polubiłam ową ekscentryczną i impulsywną bohaterkę i czułam wewnętrzną potrzebę, by jej pomóc – zrozumieć prawdę, siebie, innych, by zacząć pewien etap na nowo.

To świetny pierwszy tom – tajemniczy, wzruszający, pokazujący jak wiele może nosić w sobie jeden człowiek. Z ogromną chęcią, na dniach, sięgnę po kolejny tom.     

Za książkę dziękujemy Wydawnictwu Sonia Draga.

Cykl "Córki Fortuny":
1) "Dawne kłamstwa"
2)
"Trudne prawdy"
3)
"Bolesne sekrety"

 

 

Komentarze

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń