Przejdź do głównej zawartości

Polecane

Świat Akwilonu. Ziemie Ogona. Białe Twarze. Tom 2 - recenzja

  Seria „Ziemie Ogona” w ramach uniwersum Świata Akwilonu to prawdziwy powiew świeżości wśród tomów, które wciąż bazują na klasycznym, „tolkienowskim” fantasy. Drugi tom, „Białe Twarze”, nie tylko podtrzymuje wysoką jakość serii, ale wręcz przewyższa swojego poprzednika, stając się jeszcze bardziej angażującą i dynamiczną opowieścią. Przenosząc czytelników do tajemniczej, wschodniej krainy Ogonia, twórcy pozwalają nam zanurzyć się w estetyce inspirowanej kulturą afrykańską. To wyjątkowy wybór stylistyczny, który wyróżnia „Ziemie Ogona” na tle pozostałych serii Akwilonu, a jednocześnie wzbogaca świat przedstawiony o nowe perspektywy i motywy. Ta wizualna i kulturowa odmienność sprawia, że cykl ten w moich oczach stał się najciekawszym i ulubionym w całym uniwersum. Główna bohaterka, Itome, to młoda dziewczyna, która nie godzi się na narzucone przez los ograniczenia. Jej charyzmatyczna, buntownicza natura przyciąga uwagę prastarego Władcy Maski, który chce wykorzystać jej determinacj...

"Bolesne sekrety" Muna Shehadi

 

„Bolesne sekrety” jako trzeci tom cyklu „Córek Fortuny” przebił moje wszelkie oczekiwania. To najlepszy tom, choć pragnę podkreślić, że poprzednie również stały na wysokim poziomie.

Spotykamy się tutaj z Olivią. Ogromnym plusem jest fakt, że jest ona tutaj główną bohaterką, jednak nie brakuje wątków sióstr, które poznaliśmy w poprzednich tomach. Jest to idealnie rozplanowane i daje przyjemne odczucia czytelnikowi, który już zżył się z tymi trzema kobietami. Sama postać Olivii i jej osobista historia bardzo wciągają. Bagaż emocjonalny jaki niesie ona ze sobą naprawdę obezwładnia całą nakreśloną już wcześniej opowieść o kłamstwie olśniewającej gwiazdy filmowej, czyli jej „matki”. To fatum, a może sposób na rozwiązanie wszelkich sekretów, z którymi musi zmierzyć się ta bohaterka? A niewyjaśnionych sytuacji jest coraz więcej – czy uda się w ogóle zapomnieć, że matka nie urodziła żadnej ze swoich córek, a ukochany mąż Derek okazał się jednym z najgorszych oszustów – bez serca i skrupułów?   

Kiedy wykreowany przez wiele lat świat nagle rozpada się na ogromną ilość nierównych kawałków, ciężko jest patrzeć w przyszłość przez różowe okulary. W takich momentach – często – trzeba postawić wszystko na jedną kartę. Wyjazd do Maine okazuje się strzałem w dziesiątkę. To spokojne wybrzeże ma przynieść ukojenie i dać siłę, by zacząć realizować nowe marzenia. Pojawia się fala nowych możliwości – pojawia się pokrewna dusza – Duncan, który również zmaga się z ogromem niewłaściwych emocji. Uporządkowanie przeszłości jest trudnym wyczynem, ale możliwym do osiągnięcia, kiedy obok jest ktoś, kto poda pomocną dłoń i prześle uśmiech wypełniony nadzieją.

Wiecie? Ta część najbardziej mnie wzruszyła. Podkreśliła, jak wielka jest moc w człowieku, by zacząć na nowo odkrywać swoje możliwości i budować nowe fundamenty marzeń. Muna Shehadi przecudownie opisała w tym tomie siłę kobiet – siłę sióstr, które mimo tak niechcianej prawdy dały radę, stając się nowymi wersjami siebie.

Coś cudownego, aż łezka w oku się kręci, że skończyłam już ową porywająco odkrywczą podróż.

Za książkę dziękujemy Wydawnictwu Sonia Draga. 

Cykl "Córki Fortuny":
1) "Dawne kłamstwa"
2) "Trudne prawdy"
3)
"Bolesne sekrety"

 

 

 

 

Komentarze

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń