Przejdź do głównej zawartości

Polecane

Świat Akwilonu. Ziemie Ogona. Białe Twarze. Tom 2 - recenzja

  Seria „Ziemie Ogona” w ramach uniwersum Świata Akwilonu to prawdziwy powiew świeżości wśród tomów, które wciąż bazują na klasycznym, „tolkienowskim” fantasy. Drugi tom, „Białe Twarze”, nie tylko podtrzymuje wysoką jakość serii, ale wręcz przewyższa swojego poprzednika, stając się jeszcze bardziej angażującą i dynamiczną opowieścią. Przenosząc czytelników do tajemniczej, wschodniej krainy Ogonia, twórcy pozwalają nam zanurzyć się w estetyce inspirowanej kulturą afrykańską. To wyjątkowy wybór stylistyczny, który wyróżnia „Ziemie Ogona” na tle pozostałych serii Akwilonu, a jednocześnie wzbogaca świat przedstawiony o nowe perspektywy i motywy. Ta wizualna i kulturowa odmienność sprawia, że cykl ten w moich oczach stał się najciekawszym i ulubionym w całym uniwersum. Główna bohaterka, Itome, to młoda dziewczyna, która nie godzi się na narzucone przez los ograniczenia. Jej charyzmatyczna, buntownicza natura przyciąga uwagę prastarego Władcy Maski, który chce wykorzystać jej determinacj...

"Krewni" Emma Donoghue

 

Ostatnio sięgam po tytuły, które wymagają ode mnie sporego zaangażowania emocjonalnego. „Krewni” zaliczają się do grona książek, które wyciskają z czytelnika ostatnie soki. Emma Donoghue nadszarpnęła moją wrażliwość. Czuję się z jednej strony nasycona przepiękną literaturą, ale również zmęczona, bo przygoda z najnowszą książką Autorki „Pokoju” wcale nie była łatwa.

„Krewni” to powolna opowieść o Noah – mężczyźnie w sile wieku i Michaelu – jedenastolatku, których drogi połączyły się w pewnych okolicznościach. Powolutku, krok po kroku, jesteśmy świadkami jak nawiązuje się i rozwija ich relacja. Nie jest to dla nich prosta droga – góruje tutaj różnica pokoleń, przekonań, przyzwyczajeń i doświadczeń. Ten duet dociera się niemal na każdej płaszczyźnie. Ich kłótnie, wymiana poglądów, przekonywanie do własnych racji w końcu przekształcają się w inny etap. Oboje nagle widzą, jak wiele ich łączy i że warto działać razem.

„Krewni” to stojąca w miejscu historia. Tu naprawdę nie dzieje się dużo. W tej monotonii autorka ukryła bardzo dużo – rozbudowała niesamowicie obraz bohaterów. Choć nie ma tutaj fajerwerków, z ogromnym zaangażowaniem śledziłam ich trud, by narastające uczucia połączyły ich odmienne historie. Patrząc na Noah i Michaela wzruszałam się i bardzo kibicowałam im, by czule i z uśmiechem budowali nową znajomość od fundamentów.

Dobrze, że „Krewni” stanęli na mojej drodze. Książka ta dała mi spory, emocjonalny zastrzyk energii.

Za książkę dziękujemy Wydawnictwu Sonia Draga.

 

 

Komentarze

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń