Przejdź do głównej zawartości

Polecane

Świat Akwilonu. Ziemie Ogona. Białe Twarze. Tom 2 - recenzja

  Seria „Ziemie Ogona” w ramach uniwersum Świata Akwilonu to prawdziwy powiew świeżości wśród tomów, które wciąż bazują na klasycznym, „tolkienowskim” fantasy. Drugi tom, „Białe Twarze”, nie tylko podtrzymuje wysoką jakość serii, ale wręcz przewyższa swojego poprzednika, stając się jeszcze bardziej angażującą i dynamiczną opowieścią. Przenosząc czytelników do tajemniczej, wschodniej krainy Ogonia, twórcy pozwalają nam zanurzyć się w estetyce inspirowanej kulturą afrykańską. To wyjątkowy wybór stylistyczny, który wyróżnia „Ziemie Ogona” na tle pozostałych serii Akwilonu, a jednocześnie wzbogaca świat przedstawiony o nowe perspektywy i motywy. Ta wizualna i kulturowa odmienność sprawia, że cykl ten w moich oczach stał się najciekawszym i ulubionym w całym uniwersum. Główna bohaterka, Itome, to młoda dziewczyna, która nie godzi się na narzucone przez los ograniczenia. Jej charyzmatyczna, buntownicza natura przyciąga uwagę prastarego Władcy Maski, który chce wykorzystać jej determinacj...

Na tropach jednorożca i inne historie z lat 1950 - Carl Barks - Kaczogród - Egmont

 


Kolejny tom z serii "Kaczogród" oznacza kolejny powrót do czasów dzieciństwa. Zobaczmy jakie dzieła tym razem będę miał przyjemność odświeżyć w tomie "Na tropach jednorożca".

Kontynuując podróż po twórczości Carla Barksa w porządku chronologicznym jesteśmy w 1950 roku. Tym razem naliczyłem aż dwa znajome komiksy z trzynastu - może to i lepiej, że odkrywam Barksa na nowo. Ponownie spotkamy Donalda, Sknerusa i siostrzeńców w swoim naturalnym, komediowym środowisku, ale pojawią się również Daisy, Babcia Kaczka czy Gęgul. Po tej jakże przyjemnej lekturze nasuwa mi się subiektywne spostrzeżenie, że najlepiej wypadają opowieści dziesięciostronicowe, dłuższa forma często nie idzie w parze ze stylem Barksa. Da się zauważyć, że tempo wydarzeń kuleje i zakończenie pozostawia uczucie niedosytu, ale oczywiście są wyjątki - komiks "Na łonie natury", historia z morałem, przemyślana od początku do końca. Dobra, nie ma co się czepiać, to i tak pozycja obowiązkowa dla każdego, kto wychował się na "Kaczorze Donaldzie".

Moje Top 3: "Misja ratunkowa", "Stokrotka rosła polna", "Na łonie natury".

Lektura utwierdziła mnie w przekonaniu, że Don Rosa pozostaje mistrzem od epickich historii, natomiast Carl Barks rządzi jako specjalista od dziesięciostronicówek. Daję okejkę i czekam na kolejne części.

Dziękujemy wydawnictwu EGMONT za udostępnienie komiksu do recenzji

https://www.facebook.com/swiatkomiksu
https://www.facebook.com/GalaktykaCzytelnika

https://www.instagram.com/egmont_polska/
https://www.instagram.com/swiatkomiksu

Komentarze

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń