Przejdź do głównej zawartości

Polecane

Świat Akwilonu. Orki i Gobliny, tom 4. Sa’ar - recenzja

  W październiku Wydawnictwo Egmont uraczyło czytelników kolejnym, czwartym tomem z serii Orki i Gobliny , który koncentruje się na przeszłości goblina Sa’ara – sprytnego członka plemienia Rybojadów z mokradeł. Sa’ar dorastał w przekonaniu, że jego życie nie będzie różnić się od losu jego przodków. Wszystko jednak zmieniła tragedia niewoli, niewolniczej pracy w niegodnych warunkach… oraz spotkanie z Ursrem, który uwikłał go w wydarzenia prowadzące do pełnej napięcia ucieczki. Podczas pracy w trudnych warunkach Sa’ar nauczył się, że świat nie wybacza słabości – tylko najpotężniejsi zdobywają wpływy, a słabi wykonują ciężkie prace. Po brawurowej ucieczce z Ursrem, Sa’ar wnika głęboko w świat przestępczy Miasta Mieszańców, gdzie zaczyna rozwijać swoje talenty i stopniowo rośnie w siłę. Jego droga pełna jest niebezpieczeństw z motywami przypominającymi wątki znane z komiksów DC o Pingwinie. Tak jak w przypadku Pingwina, Sa’ar przechodzi przemianę – ze zwykłego goblina przekształca się w po

Spider-Man: Historia życia - EGMONT

 


Zastanawialiście się kiedyś, jak wyglądałyby losy superbohaterów gdyby nie nowe linie wydawnicze, resety i zmiana historii postaci? Ja tak i najwidoczniej nie tylko ja ponieważ Chip Zdarsky stworzył komiks o losach Spider-Mana, który obejmuje życie Petera Parkera od liceum do późnej starości.

„Historia życia” podzielona jest na kolejne dekady począwszy od lat 60 dwudziestego wieku aż do czasów nam współczesnych. Fani Spider-Mana będą zachwyceni, ponieważ na kolejnych stronach spotkają cały katalog znanych sobie postaci z tego uniwersum. Jeżeli jednak myślicie, że komiks ten jest streszczeniem tego, co zdążyliście już poznać to jesteście w wielkim błędzie. Zdecydowanie historia ta nie wpisuje się w kanon, bowiem… autor mocno namieszał w życiorysie Petera i to już od pierwszych stron. Czy to źle? Wręcz przeciwnie! Co chwila jesteśmy zaskakiwani przez autora, nie wiemy czego się spodziewać, czekamy czym ta historia nas zaskoczy. A różnice w porównaniu z pierwowzorem są ogromne, nie chcę Wam spoilerować, ale napomknę tylko, że dochodzi do takich sytuacji jak anulowanie śmierci pewnej osoby. No jest grubo. Ale zabieg ten sprawia, że nie czujemy tutaj wtórności. Z jednej strony czytamy komiks o kimś kogo doskonale znamy, wiemy jak powinny potoczyć się jego losy, z drugiej autor znane nam fakty wywraca do góry nogami i zachęca nas do poznawania kolejnych kart historii.


Na pochwałę zasługuje również warstwa graficzna. Mark Bagley stworzył coś pięknego. Dosłownie każdy kadr przyciąga wzrok czytelnika i zachwyca. Dostajemy tutaj grafiki, które idealnie pasują do pajączka, które swoimi barwami i dynamiką ożywiają ten komiks. Nic w tym zresztą dziwnego, w końcu Bagley do człowiek, który przy pajączku pracował długie lata i doskonale wie w jaki sposób podejść do tej postaci.

„Spider-Man: Historia życia” to komiks, który mocno mnie zaskoczył w pozytywnym tego słowa znaczeniu. I to do tego stopnia, że tytuł ten zalicza się do mojego top komiksów superbohaterskich przeczytanych w tym roku.  

 Dziękuję Wydawnictwu Egmont za egzemplarz do recenzji. 

https://www.facebook.com/swiatkomiksu
https://www.facebook.com/GalaktykaCzytelnika

https://www.instagram.com/egmont_polska/
https://www.instagram.com/swiatkomiksu

Komentarze

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń