Przejdź do głównej zawartości

Polecane

Chwała klanom. Narady w kiltach - recenzja

  „Chwała klanom. Narady w kiltach” to prosta i szybka gra karciana, w której liczy się spryt i umiejętność planowania. Gracze dokładają karty i żetony, rywalizując o zdobycie jak najlepszych wyników na koniec partii. Zasady są bardzo proste, co czyni ją idealną dla rodzin, młodszych oraz początkujących graczy. Rozgrywka wymaga jednak kombinowania – trzeba uważnie obserwować przeciwników i podejmować ryzyko, by maksymalizować swoje szanse. Ciekawym elementem jest system żetonów, które decydują o przydziale kart na koniec gry. Dzięki temu każda decyzja ma znaczenie, a zabawa jest pełna interakcji. Losowość może czasem utrudnić zadanie, ale daje też okazję do sprytnego manewrowania. Gra jest bardzo ładnie wydana, z klimatycznymi ilustracjami i szkockim akcentem. Niestety, w pudełku jest trochę „powietrza”, ale sama zawartość nadrabia jakością. „Chwała klanom” to świetny wybór na szybkie rozgrywki w gronie rodziny czy znajomych. Jest prosta, dynamiczna i wciągająca – idealna do kolekc...

Batman: Metal - EGMONT

 


„Batman: Metal” to kolejny tytuł z serii komiksowych Deck Buildingów w Polsce wydawanych za sprawą wydawnictwa EGMONT. Tym razem przenosimy się do mrocznego uniwersum, w którym musimy przeciwstawić się potężnym przeciwnikom.

Gra swoją mechaniką nie odbiega od typowego deck buildinga, ot pięć kart w banku, zaczynamy z talią startową za pomocą której kupujemy inne karty itp. Każdy kto grał w tytuły tego typu szybko się odnajdzie i nie będzie miał problemu z zasadami. „Batman: Metal” ma jednak kilka zasad, które powodują, że tytuł ten jest ciekawszy i atrakcyjniejszy od innych.


Jedną z cech gier z tej serii jest fakt, że każdy z graczy ma przypisanego bohatera, który daje nam w rozgrywce dodatkowe możliwości. Podobnie jest i tutaj, jednak na samym początku rozgrywki nie możemy mieć Batmana. Jest on bowiem uwięziony przez Batmana, który się śmieje. Jest jednak szansa na uwolnienie go i dodanie do swojej drużyny. Gracz, który w trakcie rozgrywki pokona Superłotra uwalnia jednego z bohaterów spod władzy wspomnianego Batmana, który się śmieje. Ale skoro możemy uratować bohaterów to również mogą być oni uwięzieni. Dzieje się tak w momencie gdy w jednej turze zagrywamy dwie karty słabości. W momencie tym jedna z nich trafia na stałe do naszej talii punktowanej, druga wraca na stos Słabości, a nasz bohater trafia do „więzienia”. W tym momencie gracz losuje nową postać za pomocą której używamy w grze. Zabieg uwalniania/więzienia superbohaterów to ciekawy smaczek, który dodaje adrenaliny w rozgrywce. Z jednej strony jest ryzyko, że możemy stracić ciekawą i mocną postać, z drugiej szybkie pokonanie Superłotra pozwala nam powiększyć swoją drożynę co pozwoli na większy manewr ruchów w swojej kolejce.

Zamiast kart Kopniaków znanych w „Pojedynku bohaterów” mamy tutaj wyłomy, które poza mocą dją nam możliwość niszczenia kart słabszych i przynoszących negatywny skutek. Karty te naprawdę się przydają, szczególnie przy większej ilości graczy, kiedy Słabości zaczynają trafiać do naszych talii hurtowo. Jest jednak pewien haczyk. Po zniszczeniu „negatywów” odrzucamy także kartę Wyłomu przez co tracimy ją z naszej talii.

W „Pojedynku Superbohaterów” pokonany Superłotr trafiał do talii gracza, który z nim zwyciężył. W „Metalu” pokonany Superłotr daje nam „tylko” punkty na koniec gry. Poza tym gracz, który pokona antagonistę otrzymuje zapisaną na karcie nagrodę czyli nazwijmy to „wydarzenie”, które daje specjalne ptofity. Wydaje mi się, że zabieg ten jest znacznie ciekawszy niż poprostu wprowadzanie karty do talii. Znacznie lepiej pasuje to do klimatu gry, nigdy nie pasował mi fakt, że Superłotrzy trafiali do talii graczy.



Jeżeli chodzi o karty w banku to mam wrażenie, że efekty, które dają są znacznie ciekawsze i wnoszą więcej do rozgrywki niż w innych wersjach gry. Grając w „Batman: Metal” miałem wrażenie, że karty są bardziej różnorodne i przede wszystkim więcej wnoszą do rozgrywki. Interesujące są również metalowe karty, są one pokryte błyszczącą folią tworzącą metaliczny efekt. Tak naprawdę jest to tylko ciekawostka, która poprawia jakość wizualną, jednak cieszy oko.

„Batman: Metal” to klasyczny Deck Biuiding, który wykorzystuje najważniejsze cechy tej mechaniki, a do tego dokłada trochę od siebie. Co ważne te nowe elementy uatrakcyjniają rozgrywkę i pasują do klimatu gry. Nie ma tutaj zbędnego przekombinowania. Mi w ten tytuł grało się wyśmienicie, reszta moich współgraczy również jest zachwycona rozgrywką i klimatem tego tytułu.

Dziękuję Wydawnictwu Egmont za egzemplarz do recenzji. 

Komentarze

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń