Przejdź do głównej zawartości

Polecane

Świat Akwilonu. Ziemie Ogona. Białe Twarze. Tom 2 - recenzja

  Seria „Ziemie Ogona” w ramach uniwersum Świata Akwilonu to prawdziwy powiew świeżości wśród tomów, które wciąż bazują na klasycznym, „tolkienowskim” fantasy. Drugi tom, „Białe Twarze”, nie tylko podtrzymuje wysoką jakość serii, ale wręcz przewyższa swojego poprzednika, stając się jeszcze bardziej angażującą i dynamiczną opowieścią. Przenosząc czytelników do tajemniczej, wschodniej krainy Ogonia, twórcy pozwalają nam zanurzyć się w estetyce inspirowanej kulturą afrykańską. To wyjątkowy wybór stylistyczny, który wyróżnia „Ziemie Ogona” na tle pozostałych serii Akwilonu, a jednocześnie wzbogaca świat przedstawiony o nowe perspektywy i motywy. Ta wizualna i kulturowa odmienność sprawia, że cykl ten w moich oczach stał się najciekawszym i ulubionym w całym uniwersum. Główna bohaterka, Itome, to młoda dziewczyna, która nie godzi się na narzucone przez los ograniczenia. Jej charyzmatyczna, buntownicza natura przyciąga uwagę prastarego Władcy Maski, który chce wykorzystać jej determinacj...

Wujek Sknerus i Kaczor Donald. Powrót trzech caballeros

 


Znowu przyszła pora na recenzję wychwalanego przeze mnie cyklu "Wujek Sknerus i Kaczor Donald". Jeśli ktoś nie wie, jakim jestem wielkim fanem Dona Rosy, to odsyłam go do poprzednich recenzji - wiadomo, że komiksy z tego zbioru to prawdziwy rarytas dla "kaczkofana".

Co dostaliśmy tym razem? Zachowując chronologię, w Tomie 9. otrzymujemy 8 kolejnych opowieści z lat 1999-2002, w tym sporo z nich powstało z okazji różnych jubileuszy. I tak - komiks opowiadający o pierwszym wynalazku Diodaka i powstaniu Wolframika? Jest. Historia bazująca na musicalu z Donaldem z 1945 roku, zawierająca zapis nutowy, abyś mógł sobie podśpiewać z bohaterami? Jest. Uzupełnienie podróżniczej sagi Sknerusa o pobyt w Panamie i spotkanie ze starym znajomym Teodorem Rooseveltem na placu budowy pewnego słynnego kanału? Jest. Rocznicowa opowieść o Braciach Be, będąca dosłownie wycieczką po wszystkich piętrach skarbca? Jest (w załączeniu jest nawet "blueprint", czyli projekt architektoniczny ze szczegółami!). Dwunastostronicowy humorystyczny komiks "o niczym", bez historycznych szczegółów i odniesień do Barksa, stworzony jako nudny przerywnik między kolejnymi przygodowymi epopejami, który okazał się jednym z najlepszych, jakie czytałem 20 lat temu w "Kaczorze Donaldzie"? Też jest. Podziwiam zdolność Dona Rosy do tworzenia "czystego złota", czy to poprzedzonego miesiącami przygotowań w bibliotece, czy też od niechcenia. Jak sam stwierdza w obszernych komentarzach (zawsze chętnie tam zaglądam po lekturze, fantastyczny musi być z niego człowiek): "...wymieniam tu pewne elementy, które są w pełni autentyczne, aby pokazać jak szalenie wierne faktom są te komiksy, po prostu dlatego, że sprawia mi to frajdę".

I cóż więcej mogę dodać? Wyczekujcie domknięcia tej znakomitej serii - tom dziesiąty w drodze!

Top 3: "Najeźdźcy", "Pierwszy wynalazek", "Korona krzyżowców".


Komentarze

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń