Przejdź do głównej zawartości

Polecane

Świat Akwilonu. Ziemie Ogona. Białe Twarze. Tom 2 - recenzja

  Seria „Ziemie Ogona” w ramach uniwersum Świata Akwilonu to prawdziwy powiew świeżości wśród tomów, które wciąż bazują na klasycznym, „tolkienowskim” fantasy. Drugi tom, „Białe Twarze”, nie tylko podtrzymuje wysoką jakość serii, ale wręcz przewyższa swojego poprzednika, stając się jeszcze bardziej angażującą i dynamiczną opowieścią. Przenosząc czytelników do tajemniczej, wschodniej krainy Ogonia, twórcy pozwalają nam zanurzyć się w estetyce inspirowanej kulturą afrykańską. To wyjątkowy wybór stylistyczny, który wyróżnia „Ziemie Ogona” na tle pozostałych serii Akwilonu, a jednocześnie wzbogaca świat przedstawiony o nowe perspektywy i motywy. Ta wizualna i kulturowa odmienność sprawia, że cykl ten w moich oczach stał się najciekawszym i ulubionym w całym uniwersum. Główna bohaterka, Itome, to młoda dziewczyna, która nie godzi się na narzucone przez los ograniczenia. Jej charyzmatyczna, buntownicza natura przyciąga uwagę prastarego Władcy Maski, który chce wykorzystać jej determinacj...

"Arsene Lupin kontra Herlock Sholmes" Maurice Leblanc

 



    To już druga propozycja Zysku o przygodach znanego włamywacza i dżentelmena Arsena Lupina. Jest to bohater wielu opowiadań mniej lub bardziej ze sobą powiązanych. W tej części zamieszczone są w zasadzie dwa opowiadania, które łączy postać Herlocka Sholmesa, czyli słynnego londyńskiego detektywa, który w swych śledztwach jest tak samo niezrównany jak Arsene Lupin w swych rabunkach. Przyznam szczerze, że ta zapowiedź rozbudziła moje oczekiwania, więc bez zwłoki sięgnęłam po kolejną część.

    Od razu przyznam, że lektura dostarczyła mi solidną porcję wspaniałej rozrywki. Moje oczekiwania zostały spełnione. Pojedynek tych dwóch błyskotliwych umysłów został przedstawiony z odpowiednią dozą tajemniczości. Jak w poprzedniej części tak i tu każda strona może przynieść niespodziewany zwrot i tak naprawdę nigdy nie wiadomo, kto wygrywa. Do ostatniej chwili nie ma rozstrzygnięcia.

    Bardzo spodobał mi się też opis relacji Lupina i Sholmesa. Obaj mają dla siebie bardzo dużo szacunku i podziwu. Jednocześnie Lupin jest tak pewny siebie, że bez krępacji przysiada się do Herlocka w restauracji. Jestem pewna, że tych dwoje mogłoby być świetnymi przyjaciółmi, gdyby nie to, że stoją po przeciwnych stronach barykady. Choć w tych opowiadaniach można mieć wątpliwość, kto jest dobry a kto zły. Miałam nie lada problem, żeby zdecydować komu kibicuję.

    Na koniec warto też dodać, że ta część również prezentuje się nieziemsko. Oby pojawiły się kolejne części, po które z pewnością sięgnę.

Dziękujemy Wydawnictwu Zysk i S-ka za zaufanie.

Zobacz również:
- "Arsene Lupin. Dżentelmen włamywacz" Maurice Leblanc

 

 

 

Komentarze

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń