Przejdź do głównej zawartości

Polecane

Świat Akwilonu. Ziemie Ogona. Białe Twarze. Tom 2 - recenzja

  Seria „Ziemie Ogona” w ramach uniwersum Świata Akwilonu to prawdziwy powiew świeżości wśród tomów, które wciąż bazują na klasycznym, „tolkienowskim” fantasy. Drugi tom, „Białe Twarze”, nie tylko podtrzymuje wysoką jakość serii, ale wręcz przewyższa swojego poprzednika, stając się jeszcze bardziej angażującą i dynamiczną opowieścią. Przenosząc czytelników do tajemniczej, wschodniej krainy Ogonia, twórcy pozwalają nam zanurzyć się w estetyce inspirowanej kulturą afrykańską. To wyjątkowy wybór stylistyczny, który wyróżnia „Ziemie Ogona” na tle pozostałych serii Akwilonu, a jednocześnie wzbogaca świat przedstawiony o nowe perspektywy i motywy. Ta wizualna i kulturowa odmienność sprawia, że cykl ten w moich oczach stał się najciekawszym i ulubionym w całym uniwersum. Główna bohaterka, Itome, to młoda dziewczyna, która nie godzi się na narzucone przez los ograniczenia. Jej charyzmatyczna, buntownicza natura przyciąga uwagę prastarego Władcy Maski, który chce wykorzystać jej determinacj...

„Diabelska lalka” Yrsa Sigurdardóttir

 


Yrsa Sigurdardóttir to islandzka powieściopisarka tworząca przede wszystkim kryminały i powieści dla dzieci. Jak można się domyślić „Diabelska lalka” należy do tej pierwszej kategorii. Do sięgnięcia po tę książkę skłoniło mnie to, że lubię propozycje Sonii Draga, które zawsze dostarczały mi wielu mocnych wrażeń.

Tytułowa diabelska lalka została wyłowiona z zatoki podczas połowu ryb. Zniszczona i porośnięta pąklami natychmiast trafiłaby z powrotem do wody, gdyby nie mała Rósa, która postanowiła zatrzymać lalkę. Tej samej nocy mama Rosy umiera, lalka znika a dziewczynka rozpoczyna swoją tułaczkę po sierocińcach i domach zastępczych. Kilka lat później z tej samej zatoki zostają wyłowione ludzkie szczątki. Detektyw Huldar rozpoczyna śledztwo, które okazuje się bardzo skomplikowane. Niespodziewanie to właśnie Rósa łączy wszystkie wątki śledztwa. Huldar i psycholog Freya ścigają się z czasem aby odnaleźć Rosę licząc, że ta wyjaśni wiele kwestii.

Muszę przyznać, że nie przebrnęłam przez tę powieść. Mimo licznych podejść nie udało mi się wczytać jednorazowo na dłużej niż kilkanaście stron. Nie umiem podać konkretnej przyczyny, co było nie tak. Akcja powieści moim zdaniem postępuje wolniej niż reforma służby zdrowia w Polsce. Wątek lalki przez ponad połowę książki praktycznie nieporuszony. Bohaterowie tak niemrawi, że pisząc recenzję musiałam podejrzeć jak właściwie się nazywali. Żadnego szoku, żadnego zaintrygowania, nawet kiełkującego zainteresowania. Ciśnie mi się na usta sformułowanie: flaki z olejem. I tu pojawia się pewien dysonans, bo Yrsa Sigurdardóttir zyskała już uznanie jako twórczyni kryminałów. Ta powieść jest już piątą częścią przygód Huldara i Freyi, co sugeruje poczytność poprzednich części. Stąd wniosek, że ten tytuł najzwyczajniej na świecie nie trafił w moje gusta, ale być może trafi w wasze.

Za książkę dziękujemy Wydawnictwu Sonia Draga.

 

Komentarze

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń