Przejdź do głównej zawartości

Polecane

Chwała klanom. Narady w kiltach - recenzja

  „Chwała klanom. Narady w kiltach” to prosta i szybka gra karciana, w której liczy się spryt i umiejętność planowania. Gracze dokładają karty i żetony, rywalizując o zdobycie jak najlepszych wyników na koniec partii. Zasady są bardzo proste, co czyni ją idealną dla rodzin, młodszych oraz początkujących graczy. Rozgrywka wymaga jednak kombinowania – trzeba uważnie obserwować przeciwników i podejmować ryzyko, by maksymalizować swoje szanse. Ciekawym elementem jest system żetonów, które decydują o przydziale kart na koniec gry. Dzięki temu każda decyzja ma znaczenie, a zabawa jest pełna interakcji. Losowość może czasem utrudnić zadanie, ale daje też okazję do sprytnego manewrowania. Gra jest bardzo ładnie wydana, z klimatycznymi ilustracjami i szkockim akcentem. Niestety, w pudełku jest trochę „powietrza”, ale sama zawartość nadrabia jakością. „Chwała klanom” to świetny wybór na szybkie rozgrywki w gronie rodziny czy znajomych. Jest prosta, dynamiczna i wciągająca – idealna do kolekc...

„Diabelska lalka” Yrsa Sigurdardóttir

 


Yrsa Sigurdardóttir to islandzka powieściopisarka tworząca przede wszystkim kryminały i powieści dla dzieci. Jak można się domyślić „Diabelska lalka” należy do tej pierwszej kategorii. Do sięgnięcia po tę książkę skłoniło mnie to, że lubię propozycje Sonii Draga, które zawsze dostarczały mi wielu mocnych wrażeń.

Tytułowa diabelska lalka została wyłowiona z zatoki podczas połowu ryb. Zniszczona i porośnięta pąklami natychmiast trafiłaby z powrotem do wody, gdyby nie mała Rósa, która postanowiła zatrzymać lalkę. Tej samej nocy mama Rosy umiera, lalka znika a dziewczynka rozpoczyna swoją tułaczkę po sierocińcach i domach zastępczych. Kilka lat później z tej samej zatoki zostają wyłowione ludzkie szczątki. Detektyw Huldar rozpoczyna śledztwo, które okazuje się bardzo skomplikowane. Niespodziewanie to właśnie Rósa łączy wszystkie wątki śledztwa. Huldar i psycholog Freya ścigają się z czasem aby odnaleźć Rosę licząc, że ta wyjaśni wiele kwestii.

Muszę przyznać, że nie przebrnęłam przez tę powieść. Mimo licznych podejść nie udało mi się wczytać jednorazowo na dłużej niż kilkanaście stron. Nie umiem podać konkretnej przyczyny, co było nie tak. Akcja powieści moim zdaniem postępuje wolniej niż reforma służby zdrowia w Polsce. Wątek lalki przez ponad połowę książki praktycznie nieporuszony. Bohaterowie tak niemrawi, że pisząc recenzję musiałam podejrzeć jak właściwie się nazywali. Żadnego szoku, żadnego zaintrygowania, nawet kiełkującego zainteresowania. Ciśnie mi się na usta sformułowanie: flaki z olejem. I tu pojawia się pewien dysonans, bo Yrsa Sigurdardóttir zyskała już uznanie jako twórczyni kryminałów. Ta powieść jest już piątą częścią przygód Huldara i Freyi, co sugeruje poczytność poprzednich części. Stąd wniosek, że ten tytuł najzwyczajniej na świecie nie trafił w moje gusta, ale być może trafi w wasze.

Za książkę dziękujemy Wydawnictwu Sonia Draga.

 

Komentarze

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń