Przejdź do głównej zawartości

Polecane

Chwała klanom. Narady w kiltach - recenzja

  „Chwała klanom. Narady w kiltach” to prosta i szybka gra karciana, w której liczy się spryt i umiejętność planowania. Gracze dokładają karty i żetony, rywalizując o zdobycie jak najlepszych wyników na koniec partii. Zasady są bardzo proste, co czyni ją idealną dla rodzin, młodszych oraz początkujących graczy. Rozgrywka wymaga jednak kombinowania – trzeba uważnie obserwować przeciwników i podejmować ryzyko, by maksymalizować swoje szanse. Ciekawym elementem jest system żetonów, które decydują o przydziale kart na koniec gry. Dzięki temu każda decyzja ma znaczenie, a zabawa jest pełna interakcji. Losowość może czasem utrudnić zadanie, ale daje też okazję do sprytnego manewrowania. Gra jest bardzo ładnie wydana, z klimatycznymi ilustracjami i szkockim akcentem. Niestety, w pudełku jest trochę „powietrza”, ale sama zawartość nadrabia jakością. „Chwała klanom” to świetny wybór na szybkie rozgrywki w gronie rodziny czy znajomych. Jest prosta, dynamiczna i wciągająca – idealna do kolekc...

Deadpool: Weasel idzie do piekła - Recenzja - Egmont

 


„Weasel idzie do piekła” to trzeci tom przygód Deadpoola w „Marvel Fresh” oraz pożegnanie scenarzysty Skottie Younga z tą serią. Czy owo pożegnanie było owocne? Dowiecie się za chwilę.

Na tom ten składają się przygody, w których Najemnik z nawijką najpierw bierze udział w Wojnie Światów, następnie musi spłacić dług u samego Mephista by w końcu utrudnić życie samemu Nightamarowi. Trzeba przyznać, że każda z tych opowieści spełniła swoją rolę i daje mnóstwo przyjemności z lektury. Znajdziemy tutaj bardzo dużo autoironii scenarzysty, łamania czwartej ściany, ciętego języka oraz walających się trupów. Czyli wszystko do czego nas Deadpool przyzwyczaił. Może komiks ten nie wprowadza niczego przełomowego do serii, jednak jest naprawdę przyjemną pozycją. Szczególnie jestem zadowolony z części, która dotyczyła eventu Wojna Światów. Można stwierdzić, że czytało się go znacznie przyjemniej niż „Preludium do Wojny Światów”. Historia ta stanowi ciekawe i abstrakcyjne uzupełnienie głównej treści eventu.


Jeżeli chodzi o stronę graficzną to Nic Klein, Scott Hepburn oraz Reilly Brown spisali się znakomicie. Zarówno prowadzona kreska jak i kolory prezentują się wyśmienicie. Wszystko jest wyraźne, dynamiczne, kolory wyraziste, przyciągające wzrok.

„Weasel idzie do piekła” to lekkie i zabawne historie, które idealnie pasują do głównego bohatera. Czytając kolejne strony bawiłem się wyśmienicie i powiem szczerze, że chętnie sięgnę po ten tom jeszcze raz. I zresztą za chwilę to zrobię.

Dziękuję wydawnictwu Egmont za udostępniony do recenzji tom!

Komentarze

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń