Przejdź do głównej zawartości

Polecane

Świat Akwilonu. Ziemie Ogona. Białe Twarze. Tom 2 - recenzja

  Seria „Ziemie Ogona” w ramach uniwersum Świata Akwilonu to prawdziwy powiew świeżości wśród tomów, które wciąż bazują na klasycznym, „tolkienowskim” fantasy. Drugi tom, „Białe Twarze”, nie tylko podtrzymuje wysoką jakość serii, ale wręcz przewyższa swojego poprzednika, stając się jeszcze bardziej angażującą i dynamiczną opowieścią. Przenosząc czytelników do tajemniczej, wschodniej krainy Ogonia, twórcy pozwalają nam zanurzyć się w estetyce inspirowanej kulturą afrykańską. To wyjątkowy wybór stylistyczny, który wyróżnia „Ziemie Ogona” na tle pozostałych serii Akwilonu, a jednocześnie wzbogaca świat przedstawiony o nowe perspektywy i motywy. Ta wizualna i kulturowa odmienność sprawia, że cykl ten w moich oczach stał się najciekawszym i ulubionym w całym uniwersum. Główna bohaterka, Itome, to młoda dziewczyna, która nie godzi się na narzucone przez los ograniczenia. Jej charyzmatyczna, buntownicza natura przyciąga uwagę prastarego Władcy Maski, który chce wykorzystać jej determinacj...

Zwycięstwo - recenzja - EGMONT



Rosyjska agresja na Ukrainę w każdym z nas odbiła swoje piętno. Każdy z nas w jakiś sposób przeżywał to co działo i dzieje się za naszą wschodnią granicą. Nic dziwnego zatem, że znalazły się osoby, które uczucia te przelały na karty komiksu.


Tak powstał zbiór komiksowych opowieści „Zwycięstwo”. Znajdziemy tutaj dziewięć mniej lub bardziej znanych historii ze wschodniego frontu. Przypomnimy sobie np. postaci fikcyjne jak „Duch Kijowa”, który napawał strachem rosyjskich lotników, zobaczymy przygodę traktorka, który holował czołg, weźmiemy udział w obronie Wyspy Węży czy też poznamy drogę kradzionej lodówki na tereny Syberii. Każda z opowieści ma inny wydźwięk, styl artystyczny, ton wydarzeń. Znajdziemy tutaj zarówno trochę baśni, fantastyki jak i realnej walki. Oczywiście każdy z komiksów ma wydźwięk propagandowy czego oczywiście należało się spodziewać po tego typu tytule. Znajdziemy tutaj propagandowe historie ku pokrzepieniu serc, obrazujące bohaterską walkę z najeźdźcą, jak i ośmieszające siły wroga. Przedstawione opowieści czytało się naprawdę dobrze, różnorodny styl uatrakcyjniał lekturę, a humor zawarty w niektórych tytułach pozwalał na moment zapomnieć o powadze przedstawionych wydarzeń. Jedyny minus to fakt, że każda z dziewięciu historii to zaledwie kilka stron. Chętnie przeczytałbym jakiś obszerniejszy komiks poruszający ten temat.

 [Współpraca reklamowa] Komiks został przekazany bezzwrotnie w ramach recenzji od wydawnictwa Egmont, Wydawnictwo Egmont nie miało wpływu na kształt mojej opinii. Dziękuję wydawnictwu Egmont za udostępniony do recenzji tom.

Komentarze

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń