Polecane
- Pobierz link
- X
- Inne aplikacje
Amazing Spider-Man: Dranie i łajdacy - recenzja - EGMONT
„Dranie i łajdacy” to już ósmy album z serii Amazing
Spider-Man z linii Marvel Fresh, wydany w Polsce przez wydawnictwo EGMONT. Na
album składają się materiały pierwotnie wydane w zeszytach Amazing Spider-Man
#37-43.
Album składa się z dwóch głównych wątków fabularnych.
Pierwszy z nich to nowa praca J. Jonaha Jamesona i prowadzony przez niego
podcast z pajączkiem w roli głównej oraz pewien zakład w kasynie superłotrów. O
ile sam motyw zakładu nie zrobił na mnie większego wrażenie i mógłby zostać
pominięty (choć dodał dużo ekspresji i żywiołu w trakcie wywiadu) to wspomniany
wcześniej podcast zapamiętam na długo. Nowa rola Jamesona jako obrońcy
Spider-Mana jak się okazuje wcale nie jest taka prosta. I to nie tyle z powodu
przeciwników ścianołaza co odmiennych perspektyw obu panów. Podcast moim
zdaniem wypadł świetnie, został on dobrze rozpisany i zaprezentowany.
Druga część historii to współpraca Spider-Mana z Bumerangiem
i próba powstrzymania Fiska. Wydarzenia te są kontynuacją motywu Bumeranga i
Fiska z poprzenich zeszytów i czyta się go naprawdę nieźle, a sama kooperacja
pajączka z Bumerangiem wygląda całkiem ciekawie (a może lepiej by napisać
specyficznie i komicznie) i to na tyle, że z chęcią zobaczyłbym ich dłuższą
współpracę.
„Amazing Spider-Man” wypada naprawdę dobrze. Tematy zawarte
w kolejnych zeszytach są zróżnicowane i ciekawe. Może nie jest to szczyt
fabularny, a sam komiks nie wnosi nic nowatorskiego, jednak był to dla mnie
miło spędzony czas i z chęcią do tego albumu wrócę.
Popularne posty
"Szklane skrzydła motyla" Katrine Engberg
- Pobierz link
- X
- Inne aplikacje
"Virion. Krew" Andrzej Ziemiański
- Pobierz link
- X
- Inne aplikacje
Komentarze
Prześlij komentarz