Przejdź do głównej zawartości

Polecane

Świat Akwilonu. Ziemie Ogona. Białe Twarze. Tom 2 - recenzja

  Seria „Ziemie Ogona” w ramach uniwersum Świata Akwilonu to prawdziwy powiew świeżości wśród tomów, które wciąż bazują na klasycznym, „tolkienowskim” fantasy. Drugi tom, „Białe Twarze”, nie tylko podtrzymuje wysoką jakość serii, ale wręcz przewyższa swojego poprzednika, stając się jeszcze bardziej angażującą i dynamiczną opowieścią. Przenosząc czytelników do tajemniczej, wschodniej krainy Ogonia, twórcy pozwalają nam zanurzyć się w estetyce inspirowanej kulturą afrykańską. To wyjątkowy wybór stylistyczny, który wyróżnia „Ziemie Ogona” na tle pozostałych serii Akwilonu, a jednocześnie wzbogaca świat przedstawiony o nowe perspektywy i motywy. Ta wizualna i kulturowa odmienność sprawia, że cykl ten w moich oczach stał się najciekawszym i ulubionym w całym uniwersum. Główna bohaterka, Itome, to młoda dziewczyna, która nie godzi się na narzucone przez los ograniczenia. Jej charyzmatyczna, buntownicza natura przyciąga uwagę prastarego Władcy Maski, który chce wykorzystać jej determinacj...

Batman: Stan strachu Saga - recenzja - EGMONT

 


Dzięki postaci Batmana mieliśmy okazję poznać ogrom przeróżnych złoczyńców. Jedni z nich na stałe wpisali się w świadomość czytelników i są kojarzeni przez szerokie grono nie tylko fanów komiksów. Jednym z nich jest Strach na Wróble. Postać, która wyciągnie z nas najgorsze koszmary. Właśnie wspomniany Strach na wróble jest głównym antagonistą komiksu „Batman Stan Strachu Saga”.

 

Strach na Wróble przystępuje do realizacji ostatniej fazy swojego planu, a Magistrat dzięki burmistrzowi Nakano zyskuje niemal całkowitą władzę w mieście. W Gotham panuje coraz większy chaos, policja jest praktycznie bezradna, nawet Oracle i batrodzina nie są w stanie zapanować na tym, co dzieje się na ulicach.

Jeśli Batman i jego sojusznicy nie zdołają pokrzyżować planów Strachan na Wróble oraz pokonać Simona Sainta i jego armii robotów, wszystkich mieszkańców Gotham czeka przerażająca przemiana. Jaką rolę w tym wszystkim odegra maszyna umysłów skonstruowana przez Kolektyw Nadpoczytalności, który znalazł tymczasowe schronienie w Raju zarządzanym przez Queen Ivy? Oprócz tego poznajemy genezę dwóch niezwykłych bohaterek nowego pokolenia – Ogrodniczki i Miracle Molly.

Album zawiera materiały opublikowane pierwotnie w amerykańskich zeszytach: „Batman” #112-117, „Batman Secret Files: Miracle Molly” #1, „Batman Secret Files: Peacekeeper-01” #1, „Batman Secret Files: The Gardener” #1, „Batman: Fear State: Alpha” #1 oraz „Batman: Fear State: Omega” #1!

Źródło: EGMONT

 

Komiks ten jest podżeganiem Jamesa Tyniona IV z tą serią Batmana. Dlatego rozpoczynając lekturę miałem nadzieję na kawał dobrego komiksu.

Fabuła Stanu Strachu

Jak wspomniano w opisie Strach na Wróble kolejny raz planuje atak na Gotham za pomocą ludzkiego strachu. Niejeden westchnie „ale to już było” i ile można. Niemniej jednak wątek mnie nie nudzi i zawsze wywołuje ekscytację. Bo cóż może nas bardziej pokonać niż nasze własne lęki? Najlepszym na to dowodem jest fakt, że sam Batman miał w tej historii niemałe problemy i musiał stawić czoło własnym koszmarom.

Ważnym elementem jest również przekazanie przez burmistrza Nanako władzy Magistratowi, który zamierza wprowadzić własne porządki. A ma do tego niemałe zaplecze techniczne i ludzkie. Całkiem ciekawie pokierowane zostały wątki Peacekeepera -01 jako nowego obrońcy Gotham oraz Queen Ivi i jej nowego królestwa. Za to wątek Ogrodniczki totalnie mnie nie zachwycił, a wręcz zniechęcał. Nie widziałem w nim nic ciekawego i godnego uwagi.


Wizualna część tomu

Za stronę wizualną odpowiada Jorge Jimenez oraz kilku innych artystów. I widać to gołym okiem ponieważ co jakiś czas mamy tutaj żonglerkę stylów na kolejnych stronach. Stylów zupełnie różnych od siebie, ale co ważne każdy z nich stoi na naprawdę wysokim poziomie i prezentuje się znakomicie. Mroczny klimat Gotham przeplata się z jasnymi kolorami, grafikami pełnymi neonowych motywów i barw. Wszystko naprawdę wygląda świetnie i doskonale współgra z opowiedzianą historią.

Podsumowanie

„Stan Strachu Saga” to naprawdę świetny komiks pod każdym względem. Obłędnie prezentują się tutaj zarówno fabuła jak i style graficzne. Zdecydowanie polecam tą historię, warto do niej zajrzeć i zobaczyć jak Gotham poradzi sobie z kolejnym zagrożeniem.

[Współpraca reklamowa] Komiks został przekazany bezzwrotnie w ramach recenzji od wydawnictwa Egmont, Wydawnictwo Egmont nie miało wpływu na kształt mojej opinii. Dziękuję wydawnictwu Egmont za udostępniony do recenzji tom.

Komentarze

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń