Polecane
- Pobierz link
- X
- Inne aplikacje
Wydawnictwo Egmont - Krasnoludy Tom 2, Elfy Tom 2 - recenzja
Akcja obu ww. serii rozgrywa się w świecie Akwilonu, jednym z największych (i bestsellerowych) komiksowych uniwersów fantasy. Świat Akwilonu, stworzony przez dwóch francuskich scenarzystów - Jean-Luca Istina i Nicolasa Jarry'ego, to miejsce, gdzie liczne cykle komiksowe składają się na ponad osiemdziesiąt albumów.
Choć “Ordo z Bractwa Monety” to odrębna historia w stosunku do pierwszego tomu “Krasnoludów”, obie części rozbudowują rozległy świat fantasy, oferując naprawdę intrygujące opowieści.
W tomie drugim poznajemy krasnoludzkie Bractwo Monety, które słynie z gromadzenia złota i oplatania okolicznych królestw mackami swoich wpływów. Głównym bohaterem jest Ordo, który został wychowany do zabijania, aby chronić to bogactwo (i wpływy) klanu. Jak się jednak okazuje, krasnoludzka “ośmiornica” nie nie do końca oplotła umysł Orda, który wraz z towarzyszką z młodych lat oraz pół-elfickim (?) jeźdźcem smoka wymyśla sprytny plan godny najlepszych szpiegów.
Drugi tom serii "Elfy" przedstawia świat Leśnych Elfów, który zajmuje zupełnie inny obszar w Akwilonie. Podobnie jak w pierwszym tomie, fabuła rozwija się powoli, stopniowo eksplorując ten rozległy świat fantasy. W przypadku Akwilonu mamy bowiem podział ze względu na rasy, klany i tereny, co tworzy ciekawy kontekst dla historii.
Dotychczasowe komiksy z tego uniwersum skupiały się na innych rasach, a ludzie byli przedstawiani jako zaciekli i nieprzejednani. Jednak w "Honorze Leśnych Elfów" poznajemy księżniczkę Llali, która stara się nawiązać sojusz z leśnymi elfami, aby pomóc swojemu ludowi w walce z nadciągającymi hordami orków (oczywiście nasłanych przez innych ludzi). Początkowo historia może wydawać się oklepana (i podobna do tomu pierwszego, w którym też mamy “mieszaną” elfio-ludzką parę), ale wraz z jej rozwojem wciąga czytelnika dość nieprzewidywalnymi zwrotami i epickim zakończeniem.
Co do rysunków - oba omawiane tomy gwarantują wysoki i bardzo porównywalny poziom. Tym razem nie napotkałem jednak żadnych oryginalnych projektów dotyczących czy to postaci, czy ubioru, czy lokacji. Wszystko jest dość mocno generyczne.
Reasumując - serie ze świata Akwilonu to bardzo przyjemne fantasy w komiksowym wydaniu. Przy czterech pierwszych tomach, myślę, że co do fabuły - dwukrotnie dominują “Krasnoludy”; poziom rysunku jest jak dotąd bardzo wyrównany - przy pierwszych tomach stawiałem na “Elfy”, teraz minimalnie wyróżniłbym “Krasnoludy”. Myślę, że cały cykl nabierze rumieńców i jeszcze bardziej zróżnicowanego kolorytu, bowiem wydawca zapowiedział już tom “Gobliny i orki”. Czekam na więcej i dziękuję za dotychczasowe egzemplarze!
Przeczytaj również recenzję pierwszych tomów Świata Akwilonu.
Zobacz również inne recenzje komiksów od Pokoju Geeka.
Popularne posty
"Szklane skrzydła motyla" Katrine Engberg
- Pobierz link
- X
- Inne aplikacje
"Virion. Krew" Andrzej Ziemiański
- Pobierz link
- X
- Inne aplikacje
Komentarze
Prześlij komentarz