Przejdź do głównej zawartości

Polecane

Świat Akwilonu. Ziemie Ogona. Białe Twarze. Tom 2 - recenzja

  Seria „Ziemie Ogona” w ramach uniwersum Świata Akwilonu to prawdziwy powiew świeżości wśród tomów, które wciąż bazują na klasycznym, „tolkienowskim” fantasy. Drugi tom, „Białe Twarze”, nie tylko podtrzymuje wysoką jakość serii, ale wręcz przewyższa swojego poprzednika, stając się jeszcze bardziej angażującą i dynamiczną opowieścią. Przenosząc czytelników do tajemniczej, wschodniej krainy Ogonia, twórcy pozwalają nam zanurzyć się w estetyce inspirowanej kulturą afrykańską. To wyjątkowy wybór stylistyczny, który wyróżnia „Ziemie Ogona” na tle pozostałych serii Akwilonu, a jednocześnie wzbogaca świat przedstawiony o nowe perspektywy i motywy. Ta wizualna i kulturowa odmienność sprawia, że cykl ten w moich oczach stał się najciekawszym i ulubionym w całym uniwersum. Główna bohaterka, Itome, to młoda dziewczyna, która nie godzi się na narzucone przez los ograniczenia. Jej charyzmatyczna, buntownicza natura przyciąga uwagę prastarego Władcy Maski, który chce wykorzystać jej determinacj...

Moon Knight - recenzja - EGMONT


Moon Knight to bardzo ciekawa i specyficzna postać. Można ją interpretować i przedstawiać na wiele różnych sposobów. Jego problemy natury psychicznej dają szerokie pole manewru, które chętnie jest wykorzystywane. Dlatego też ciekaw byłem co pokaże nam Brian Michael Bendis, autor mojej ukochanej serii Ultimate Spider-Man.


Bendis rzuca naszego bohatera w wir wydarzeń, na które Moon Knight niekoniecznie jest gotowy. Do Los Angeles przybywa coraz więcej przestępców, którzy chcą coś tutaj ugrać dla siebie. Jak się okazuje, wraz z nimi przybywa geniusz zbrodni, który chce pozyskać potężną broń - sztuczną inteligencję pochodzącą od Ultrona. Moon Knight sam nie da rady, dlatego na pomoc przybywają Avengers, a przynajmniej tak mu się wydaje.


W komiksie tym otrzymujemy naprawdę ciekawą, wciągającą fabułę. Podążamy za kolejnymi etapami poznania przeciwnika, jego możliwości oraz zatracania się Moon Knighta w jego świecie wymieszanego z realnych wydarzeń oraz wyimaginowanych relacji z członkami Avengers. Wydarzenia te niosą ze sobą poważne konsekwencje, a część z nich jest już nieodwracalna. Przedstawiony świat wydaje się brudny, przyzwyczajony do niesprawiedliwości, a to jeszcze bardziej potęguje zmiany u głównego bohatera. Każde wydarzenie ma na niego wpływ, rozwija go, czujemy, że to co się dzieje na kolejnych kartach komiksu ma odzwierciedlenie w naszym bohaterze.


Również szata graficzna prezentuje wysoki poziom. Grafiki, ich styl, kreska i barwy idealnie odzwierciedlają charakter przedstawionego świata, jego brud, zło, które się tutaj czai oraz stan Moon Knighta.


Moon Knight to naprawdę ciekawy komiks godny polecenia. Zarówno fabuła jak i szata graficzna bardzo dobrze się prezentuje tworząc jedną, wręcz doskonałą całość.


[Współpraca reklamowa] Komiks został przekazany bezzwrotnie w ramach recenzji od wydawnictwa Egmont, Wydawnictwo Egmont nie miało wpływu na kształt mojej opinii. Dziękuję wydawnictwu Egmont za udostępniony do recenzji tom.

Zobacz również inne recenzje komiksów od Pokoju Geeka.


Komentarze

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń

249,403