Polecane
- Pobierz link
- X
- Inne aplikacje
Krasnoludy, tom 4. Ooram z Bractwa Wykluczonych. Elfy, tom 5. Przekleństwo Czarnych Elfów - recenzja
Egmont powraca z kolejnymi tomami ze świata Akwilonu! Cieszę się, że mamy możliwość zagłębiania się w ten piękny świat fantasy i już teraz dziękuję za udostępnione do recenzji tomy!
Seria "Krasnoludy" prezentuje się imponująco w czwartym tomie, kontynuując wciągającą historię Oorama z Bractwa Wykluczonych. Ta opowieść oparta na dramatycznych przeżyciach głównego bohatera dostarcza czytelnikom zarówno ciekawych wątków fabularnych, jak i rozbudowuje świat przedstawiony. Chociaż seria utrzymuje solidny poziom, nadal pozostaje problem z chronologią wydarzeń, ale to nie przeszkadza w czerpaniu przyjemności z lektury.
Ooram, nieco dojrzalszy niż wcześniej, rozpoczyna nowe życie po tym, jak trafia wśród najniższych warstw społeczeństwa krasnoludzkiego. Historia prezentuje jego ewolucję od wojownika do kogoś, kto cieszy się z prostych, rodzinnych chwil. Jednak, jak to w fantasy, spokój nie trwa długo, a Ooram ponownie musi sięgnąć po broń, aby bronić siebie i innych Wykluczonych. To emocjonująca opowieść, która ukazuje możliwość odrzucenia negatywnych cech rasy i wybór lepszego życia.
Jeśli chodzi o warstwę graficzną, komiks jest wspaniale narysowany przez Jeana-Paula Bordiera, co przyczynia się do głębi historii. Realistyczne rysunki oddają okrutny świat krasnoludów i wyraźnie odzwierciedlają charaktery postaci. Mimo początkowej okładki, wewnątrz znajdziemy tradycyjny, francuski styl rysowania, co stanowi duży plus.
Z kolei "Przekleństwo Czarnych Elfów" to krótka, ale istotna opowieść z tego samego świata. Choć ma zaledwie 45 stron, Christophe Arleston zaprezentował fascynujący wycinek historii Czarnych Elfów. W fabule widzimy, jak młody elf Gaw-Yn zostaje wciągnięty w brutalne szkolenie na zabójcę. Ta historia przypomina nieco wcześniejszy tom o Ordo z Bractwa Monety, który także przeszedł brutalne przeszkolenie.
Temat Czarnych Elfów po raz pierwszy jest dokładniej przedstawiony, co wywołuje ciekawość czytelnika. Gaw-Yn jest głównym bohaterem, który przechodzi przez proces przemiany w zabójcę. Ta opowieść jest realistyczna, przerażająca i trzyma w napięciu. Motyw przekształcenia się elfa w niebezpiecznego mordercę jest znany, ale autor nadaje mu świeże spojrzenie.
Jeśli chodzi o warstwę graficzną, rysunki autorstwa Ma Yi doskonale oddają zmiany w wyglądzie Gaw-Yna, który ewoluuje pod wpływem charakteru i szkolenia. Również w tym komiksie widzimy rosnący mrok w świecie Akwilonu, choć może na końcu trochę przesadzono z graficzną ekspresją.
Ostatecznie, zarówno "Krasnoludy" jak i "Przekleństwo Czarnych Elfów" to interesujące komiksy z bogatym światem i ciekawymi postaciami. Mimo pewnych niedociągnięć, obie serie dostarczają czytelnikom emocji i wciągają w świeże, mroczne historie fantasy.
Zobacz również inne recenzje komiksów od Pokoju Geeka.
Popularne posty
"Szklane skrzydła motyla" Katrine Engberg
- Pobierz link
- X
- Inne aplikacje
"Virion. Krew" Andrzej Ziemiański
- Pobierz link
- X
- Inne aplikacje
Komentarze
Prześlij komentarz