Przejdź do głównej zawartości

Polecane

Świat Akwilonu. Ziemie Ogona. Białe Twarze. Tom 2 - recenzja

  Seria „Ziemie Ogona” w ramach uniwersum Świata Akwilonu to prawdziwy powiew świeżości wśród tomów, które wciąż bazują na klasycznym, „tolkienowskim” fantasy. Drugi tom, „Białe Twarze”, nie tylko podtrzymuje wysoką jakość serii, ale wręcz przewyższa swojego poprzednika, stając się jeszcze bardziej angażującą i dynamiczną opowieścią. Przenosząc czytelników do tajemniczej, wschodniej krainy Ogonia, twórcy pozwalają nam zanurzyć się w estetyce inspirowanej kulturą afrykańską. To wyjątkowy wybór stylistyczny, który wyróżnia „Ziemie Ogona” na tle pozostałych serii Akwilonu, a jednocześnie wzbogaca świat przedstawiony o nowe perspektywy i motywy. Ta wizualna i kulturowa odmienność sprawia, że cykl ten w moich oczach stał się najciekawszym i ulubionym w całym uniwersum. Główna bohaterka, Itome, to młoda dziewczyna, która nie godzi się na narzucone przez los ograniczenia. Jej charyzmatyczna, buntownicza natura przyciąga uwagę prastarego Władcy Maski, który chce wykorzystać jej determinacj...

Star Wars: Wielka Republika Faza II, Równowaga mocy - recenzja

 


Star Wars: Wielka Republika Faza II, Równowaga mocy przenosi nas na 150 lat przed upadkiem Gwiezdnego Blasku. Poznajemy tu Jedi, Vildar Maca, który przybywa na świętą planetę Jedha. Od pewnego czasu na planecie robi się coraz niespokojniej, przedstawiciele różnych religii coraz rzadziej dochodzą do porozumienia, mieszkańcy zaczynają mieć dosyć a na domiar tego ktoś w mieście korzysta z  pradawnych i zapomnianych form mocy.

 

Komiks od samego początku wprowadza nas w wir wydarzeń na planecie. Mowa tutaj zarówno o przygodach Vildara jak i działań wyznawców różnych religii. Mamy tutaj kilka ciekawych, dobrze połączonych wątków. I choć na początku nie czułem tego aż tak bardzo, przygody Jedi wydawały mi się nic nieznaczące i po prostu nudne to z każdą kolejną stroną przekonywałem się, że historie nabierają rumieńców. Szczególnie ostatnie strony dają mi ogromną nadzieję na ciekawe rozwinięcie.

 

Trochę inne odczucia mam względem bohaterów. Jak na razie nie potrafię ich polubić czy zainteresować się ich życiem. Być może to kwestia czasu i taką mam też nadzieję. Tym bardziej, że końcowe wydarzenia bardzo mnie zainteresowały, nie chciałbym, aby przyćmiła to niechęć do głównych postaci.

 

Bardzo pozytywnie podchodzę natomiast do wizualnej części komiksu. Kadry są naprawdę ładne, barwne i dynamiczne. Rysunki dobrze oddają tempo i klimat wydarzeń. Również postaci dobrze się prezentują, ich sylwetki, pozy, gra mimiką twarzy dobrze odzwierciedla wydarzenia z kart komiksu.

 

Star Wars: Wielka Republika Faza II, Równowaga mocy początkowo nie robił na mnie piorunującego wrażenia. Jednak z kolejnymi stronami coraz bardziej się do niego przekonywałem. Mimo kilku wad uważam, że warto go poznać i zagłębić się w wydarzenia na planecie Jedha.


[Współpraca reklamowa] Komiks został przekazany bezzwrotnie w ramach recenzji od wydawnictwa Egmont, Wydawnictwo Egmont nie miało wpływu na kształt mojej opinii. Dziękuję wydawnictwu Egmont za udostępniony do recenzji tom.

Komentarze

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń