"Rządy X - Wolverine" to komiks, który wprowadza nas w nową erę mutantów, odważnie balansując na granicy między klasyczną akcją a nowymi moralnymi dylematami. Co ciekawe, początek nie wskazuje na to, aby czekał nas natłok zdarzeń. Zamiast tego mamy spotkanie głównego bohatera z przyjacielem, agentem CIA, Jeffem Bannisterem. Wspólnie rozliczają się z niełatwą przeszłością, wracają do bolesnych wspomnień, co szczególnie dla Logana nie jest proste. Później akcja nabiera tempa, dzieje się znacznie więcej. Mamy chociażby powrót do Madripooru, czy starcie z Drakulą i jego hordą wampirów. Dzieje się naprawdę sporo i na brak atrakcji nie możemy narzekać. Z jednej strony mamy świetne rysunki, które doskonale oddają brutalność i złożoność postaci, z drugiej – fabułę pełną suspensu i wewnętrznych konfliktów, które rzucają nowe światło na Wolverina. Scenariusz jest dynamiczny i wciągający, oferując sporo twistów fabularnych. Współpraca reklamowa] Komiks został przekazany bezzwrotnie
Polecane
- Pobierz link
- Inne aplikacje
Etykiety
Autor:
Gapajev
Darth Maul: Syn Dathomiry - recenzja - EGMONT
Na całe szczęście w przyszłości zaczęto naprawiać ten błąd i Darth Maul pojawiał się w serialach, komiksach, czy też filmie, a jego historia została mocno rozbudowana.
Przykładem jest komiks Darth Maul: Syn Dathomiry”, w którym poznajemy losy Maula z okresu, w którym szukał zemsty na swoim byłym mistrzu – Sidiusie. Opowieść ta jest adaptacją odcinków serialu „Wojny klonów”, które nie ujrzały światła dziennego.
Komiks rozpoczyna się od scen, w której nasz główny bohater jest więźniem Sidiusa i jego obecnego ucznia Hrabiego Dooku. Szybko jednak ulega to zmianie po odbiciu go przez Mandalorian. Na kolejnych stronach poznajemy realizację planu Maula, w którym wraz ze swoją matką dąży do pokonania mrocznego mistrza. Ten jednak ma też swój własny plan, który stopniowo realizuje.
Historia przedstawiona w komiksie „Darth Maul: Syn Dathomiry” jest wciągająca i ciekawa. Mamy okazję obserwować obie strony konfliktu i ich „grę” o zwycięstwo. Przyjemnie obserwowało się poczynania jednych i drugich, poznawanie ich planów i zagrywek, które mają zmylić rywala. Również jeżeli chodzi o sceny walki to nie mamy co narzekać. Tyczy się to zarówno walki między bohaterami z użuciem mocy, scen walk wojsk jak i potyczek w kosmosie. Ogólnie historia toczy się w naprawdę fajnym tempie, czuć dynamikę wydarzeń z kolejnych kart komiksu i wagę kolejnych decyzji bohaterów.
Jedyne co mam do zarzucenia to długość komiksu. Po zakończeniu chciałoby się więcej, opowieść mogłaby być bardziej rozbudowana. Szczególnie tyczy się to finału całej historii. Tutaj szczególnie czułem niedostatek, finał zdecydowanie był zbyt ekspresowy i nie ukazuje pełni mocy, która drzemie w tym komiksie.
Każdy, kogo interesują wydarzenia z okresu Wojen Klonów z pewnością będzie zadowolony z tego co prezentuje nam komiks Darth Maul: Syn Dathomiry. Byłoby jeszcze lepiej gdyby nie pospieszne zakończenie, które psuje ogólny efekt. Jednak mimo to Darth Maul: Syn Dathomiry to nadal bardzo ciekawy tytuł, do którego z chęcią jeszcze powrócę.
Popularne posty
Autor:
Niepoprawna optymistka
"Szklane skrzydła motyla" Katrine Engberg
- Pobierz link
- Inne aplikacje
Autor:
Varaya
"Virion. Krew" Andrzej Ziemiański
- Pobierz link
- Inne aplikacje
Komentarze
Prześlij komentarz