Przejdź do głównej zawartości

Polecane

Świat Akwilonu. Ziemie Ogona. Białe Twarze. Tom 2 - recenzja

  Seria „Ziemie Ogona” w ramach uniwersum Świata Akwilonu to prawdziwy powiew świeżości wśród tomów, które wciąż bazują na klasycznym, „tolkienowskim” fantasy. Drugi tom, „Białe Twarze”, nie tylko podtrzymuje wysoką jakość serii, ale wręcz przewyższa swojego poprzednika, stając się jeszcze bardziej angażującą i dynamiczną opowieścią. Przenosząc czytelników do tajemniczej, wschodniej krainy Ogonia, twórcy pozwalają nam zanurzyć się w estetyce inspirowanej kulturą afrykańską. To wyjątkowy wybór stylistyczny, który wyróżnia „Ziemie Ogona” na tle pozostałych serii Akwilonu, a jednocześnie wzbogaca świat przedstawiony o nowe perspektywy i motywy. Ta wizualna i kulturowa odmienność sprawia, że cykl ten w moich oczach stał się najciekawszym i ulubionym w całym uniwersum. Główna bohaterka, Itome, to młoda dziewczyna, która nie godzi się na narzucone przez los ograniczenia. Jej charyzmatyczna, buntownicza natura przyciąga uwagę prastarego Władcy Maski, który chce wykorzystać jej determinacj...

Elfy. Tom 10. Czarny Elf o mrocznym sercu - recenzja


 

Recenzowany dziesiąty tom serii "Elfy" zabiera nas ponownie do mrocznego i fascynującego uniwersum Akwilonu, gdzie spotykamy znanego z piątego albumu Czarnego Elfa Gaw’yna. Tym razem młody elf otrzymuje od swojego nauczyciela misję, która zmusza go do opuszczenia cytadeli Slurce i udania się do ludzkiego miasta Scarande. Od początku historia roztacza przed nami atmosferę tajemnicy i niepewności – Gaw’yn nie wie, jakie zadanie na niego czeka, a dodatkowo świadomość, że jego edukacja została przerwana, sprawia, że czuje się nieprzygotowany do wyzwań, które stoją przed nim. To napięcie staje się jednym z głównych motywów przewodnich opowieści.


Wątek młodego elfa, który musi zmierzyć się z nagłym zwrotem w swoim życiu, prowadzi nas przez pełną napięcia i akcji fabułę, w której decydujący wybór zaważy na całej jego przyszłości. Zmagania bohatera są dynamiczne i wiarygodnie pokazują wewnętrzną walkę, co czyni tę postać bardziej złożoną i interesującą niż w poprzednich tomach.


Za scenariusz tego albumu odpowiada znakomity Christophe Arleston, twórca doskonale znany fanom francuskiej fantasy dzięki serii takich jak "Lanfeust z Troy" czy "Trolle z Troy". Arleston doskonale odnajduje się w klimacie Akwilonu, nadając opowieści odpowiednie tempo i dramatyzm, co sprawia, że historia Gaw’yna jest nie tylko ciekawa, ale też emocjonalnie angażująca. Arleston pokazuje swój kunszt, zręcznie balansując między subtelnymi niuansami a efektownymi scenami akcji.


Pod względem wizualnym tom ten stoi na bardzo wysokim poziomie, co jest zasługą chińskiego artysty Ma Yi. Jego rysunki są naprawdę niezłe – pełne detali, dynamiki i emocji. Twórca, znany wcześniej z takich projektów jak trylogia fantasy "Yuna" czy mroczna miniseria "Le manoir Sheridan", w pełni oddaje niepokojący klimat opowieści, a jego styl (i “chińska nuta”) idealnie pasuje do mrocznego i surowego świata Akwilonu. Rysunki są jednocześnie eleganckie i surowe, co świetnie współgra z fabułą, tworząc spójną całość.


Omawiany tom "Elfów" to nie tylko kontynuacja znanej serii, ale też dowód na to, że uniwersum Akwilonu, stworzone przez Jean-Luca Istina i Nicolasa Jarry'ego, pozostaje otwarte na nowe interpretacje i rozwinięcia. Włączenie do projektu takich twórców jak Arleston i Ma Yi wnosi świeżość i nowe spojrzenie na historię, jednocześnie nie tracąc esencji oryginalnego świata.


Podsumowując, dziesiąty tom serii "Elfy" to pozycja obowiązkowa dla fanów gatunku i samego uniwersum Akwilonu. Fabuła, choć miejscami przewidywalna (żądza wygrywa z powinnością), jest na tyle wciągająca i dynamiczna, że trudno oderwać się od lektury. Arleston i Ma Yi dostarczają czytelnikom emocjonującą, pełną niepewności i pięknie zilustrowaną opowieść, która z pewnością zostanie zapamiętana na długo.


Współpraca reklamowa] Komiks został przekazany bezzwrotnie w ramach recenzji od wydawnictwa Egmont, Wydawnictwo Egmont nie miało wpływu na kształt mojej opinii. Dziękuję wydawnictwu Egmont za udostępniony do recenzji tom.


Komentarze

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń