Przejdź do głównej zawartości

Polecane

„Świat Akwilonu. Orki i Gobliny”, tom 5 - recenzja

  Akwilon to kraina, w której przetrwają tylko najsilniejsi lub najbardziej przebiegli. Nie ma tu miejsca na słabość, bo za każdym rogiem czai się większe zagrożenie. Ale co, jeśli największym przeciwnikiem bohatera nie jest potwór, mag czy zdradliwy sprzymierzeniec, tylko... zwyczajny pech? Na to pytanie odpowiada piąta odsłona serii „Orki i Gobliny” z cyklu „Świat Akwilonu”... A przynajmniej tak się ten tom przedstawia. Francuskie uniwersum Akwilonu to rozbudowany świat fantasy, w którym bohaterowie zmagają się nie tylko z potężnymi siłami, ale też z własnymi słabościami. „Orki i Gobliny” to seria stawiająca w centrum postacie, które zwykle grają role drugoplanowe – brutalne, odrzucone, często nieprzystosowane. Tym razem śledzimy losy Pecha – orkogoblina, który od urodzenia nie może liczyć na łaskawość losu. Jego imię mówi wszystko. Prześladowany przez fatum, stara się znaleźć sposób na przetrwanie w świecie, który nie daje mu ani chwili wytchnienia. A jednak – mimo wszystkiego –...

Hulk - recenzja

 



Donny Cates, znany z odważnych interpretacji komiksowych ikon, tym razem zabiera nas w podróż z Hulkiem, która przekracza granice znanej nam rzeczywistości. Po zakończeniu wysoko ocenianej serii "Nieśmiertelny Hulk" Ala Ewinga, poprzeczka została zawieszona wysoko. Czy nowa odsłona przygód zielonego giganta spełnia oczekiwania?​

Bruce Banner, w desperackiej próbie opanowania swojego alter ego, przekształca Hulka w międzywymiarowy statek kosmiczny – Miazgonautę. Sterując jego gniewem za pomocą mentalnych dźwigni, Banner staje się kapitanem tej nieprzewidywalnej podróży. To odważne podejście do postaci, które może zaskoczyć wielu fanów.​

Podczas tej kosmicznej odysei, Hulk trafia na planetę zamieszkaną przez istoty przypominające jego samego, żyjące pod promieniowaniem gamma. To miejsce, gdzie Hulk może być czczony jak bóstwo, staje się areną dla eksploracji jego natury i poszukiwania spokoju. Jednak czy rzeczywiście odnajdzie tam ukojenie?​

Ryan Ottley, odpowiedzialny za warstwę graficzną, doskonale oddaje dynamikę i brutalność tej historii. Jego rysunki pełne są energii, a przedstawienie Hulka jako niepowstrzymanej siły natury robi wrażenie. Jednak niektóre kadry mogą wydawać się chaotyczne, co może utrudniać odbiór niektórym czytelnikom.​

Nowa seria Hulka to śmiałe i nietypowe podejście do postaci, które z pewnością podzieli fanów. Dla jednych będzie to świeży powiew w historii zielonego giganta, dla innych zbyt dalekie odejście od korzeni. Jedno jest pewne – Cates i Ottley dostarczają komiks pełen akcji, emocji i nieoczekiwanych zwrotów, który na długo pozostaje w pamięci.

Współpraca reklamowa] Komiks został przekazany bezzwrotnie w ramach recenzji od wydawnictwa Egmont, Wydawnictwo Egmont nie miało wpływu na kształt mojej opinii. Dziękuję wydawnictwu Egmont za udostępniony do recenzji tom.

Komentarze

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń